„Podobnie, jak Mickiewicz w poezji, a Chopin w muzyce, tak właśnie Bem > w bohaterstwie na czele wieku stawa <” (J. W. Gomulicki Komentarz do: C. Norwid „Dzieła zebrane” T. 2 1966).

Patronem jednej z gdańskich ulic jest gen. Józef Bem – bohater narodowy Polski, Węgier, a także Turcji. Generał, który stał się legendą jeszcze za swego życia. Był inżynierem wojskowym, artylerzystą, twórcą pierwszych oddziałów wojsk rakietowych Królestwa Polskiego. Pełnił funkcję dowódcy artylerii czynnej Wojska Polskiego w czasie powstania listopadowego. Dowodził węgierską armią powstańczą w czasie Wiosny Ludów, a pod koniec życia został feldmarszałkiem Imperium Osmańskiego. Po klęsce powstania listopadowego zasłynął także jako jeden z aktywnych działaczy Wielkiej Emigracji.

Cytat, który umieściłam w tytule, pochodzi z wiersza węgierskiego poety, Sándora Petőfiego, napisanego ku czci gen. Józefa Bema, dzięki któremu powstańcy węgierscy odnieśli zwycięstwo 11 III 1849 r. w bitwie pod Sybinem.

Gen. Józef Bem
Gen. Józef Bem, Wikipedia

Poniższy artykuł napisałam na podstawie Wikipedii,  publikacji pt. „Romantyzm” Stanisława Makowskiego oraz strony internetowej Muzeum Narodowego we Wrocławiu: www.mnwr.pl/jozef-bem-ze-szkicownika-jana-styki/.

Józef Bem urodził się 14 III 1794 r. w Tarnowie, w rodzinie szlacheckiej. Był najstarszym synem pochodzącego ze Lwowa, Andrzeja Bema, adwokata zatrudnionego w tarnowskim sądzie szlacheckim, za razem nauczyciela matematyki oraz jego pierwszej żony, Agnieszki z d. Gołuchowskiej. Z Tarnowa rodzina Bemów przeprowadziła się do Krakowa, gdzie Józef podjął naukę w gimnazjum św. Anny (wcześniejszym Kolegium Nowodworskim).

W 1809 r. wstąpił do Korpusu Kadetów artylerii i inżynierii, a rok później został słuchaczem elitarnej Szkoły Aplikacyjnej Artylerii i Inżynierów w Warszawie, której program oparty był na programie francuskiej szkoły artylerii i inżynierii w Metzu. Zdobył w niej wiedzę niezbędną w praktyce inżynierskiej. Uczył się tam również strzelania i obsługi dział oraz języków obcych. Szkolenie praktyczne odbył w artylerii konnej Księstwa Warszawskiego. Szkołę ukończył z wyróżnieniem w 1811 r.

Z nominacji ks. Józefa Poniatowskiego otrzymał stopień porucznika II klasy artylerii konnej.

Na początku 1812 r.  awansował na stopień porucznika artylerii I klasy. W tym samym roku wziął udział w kampanii moskiewskiej Napoleona. Rok później uczestniczył w obronie Gdańska oblężonego przez przez wojska rosyjsko – pruskie, za co został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Legii Honorowej.

Po utworzeniu Królestwa Polskiego, niewielkiego państewka zależnego od Rosji, które powstało na mocy postanowień Kongresu Wiedeńskiego w 1815 r., rozpoczął służbę w jego siłach zbrojnych.

Ks. Józef Poniatowski
Ks. Józef Poniatowski, mal. Józef Grassi. Wikiepdia

W 1818 r. został inżynierem wojskowym w Arsenale Królewskim w Warszawie. W tamtejszym laboratorium prowadził doświadczenia nad wojskową pirotechniką oraz bronią rakietową. Mowa tu o tzw. racach kongrewskich, z którymi Józef Bem zetknął się po raz pierwszy w czasie oblężenia Gdańska w 1813 r. Nazwa tej broni pochodzi od Anglika, Williama Congreve, który ją udoskonalił i spopularyzował.

Pracę w laboratorium Józef Bem przypłacił bliznami skóry twarzy, które powstały na skutek poparzenia środkami pirotechnicznymi.

W 1819 r. sporządził raport w języku francuskim poświęcony swoim eksperymentom zatytułowany „Notes sur les fusees incendiares” (po polsku: „Uwagi o rakietach zapalających”) przeznaczony dla Wielkiego Księcia Konstantego, zwierzchnika sił zbrojnych Królestwa Kongresowego. Rok później raport ten został opublikowany w języku niemieckim w Weimarze.

Powyższe eksperymenty pozwoliły na utworzenie w wojsku Królestwa Polskiego pierwszych oddziałów artylerii rakietowej, co również powierzono Bemowi.

Józef Bem w latach 1819 – 22 pracował jako wykładowca w Zimowej Szkole Artylerii.

W 1822 r. został aresztowany przez władze rosyjskie i wydalony z wojska; rok później na krótko przywrócono go do czynnej służby wojskowej. Niestety wkrótce w czasie pojedynku zabił swego przeciwnika. Zdarzenie to zaważyło o wydaleniu go do cywila, choć ostateczną dymisję otrzymał dopiero w styczniu 1826 r.

Podczas tego pojedynku sam otrzymał strzał w udo, przez co do końca życia kulał.

ul. Bema w Gdańsku
ul. Bema w Gdańsku

Po odejściu ze służby wojskowej wyjechał do Galicji. Zamieszkał we wsi Basiówka, którą wydzierżawił od swego stryja. Nie zapewniło mu to wystarczających środków do życia, dlatego zmuszony był do podejmowania różnych dodatkowych prac. Wykorzystywał wtedy swoje zdolności techniczne oraz wiedzę zdobytą w czasie służby wojskowej.

W 1826 r. Bem został administratorem dóbr hr. Franciszka Stanisława Potockiego.  Ten zaś powierzył mu realizację licznych prac budowlanych i remontowych dotyczących należących do niego zakładów przemysłowych (np. cukrowni i gorzelni).  Józef Bem podjął się unowocześnienia tych zakładów poprzez instalowanie w nich różnych innowacyjnych rozwiązań. Należały do nich np. maszyny parowe. Specjalnie odbywał podróże do  innych krajów (np. Francji), celem ich zakupu. Tam też angażował odpowiednich ekspertów do ich obsługi. Zakładał nowe zakłady przemysłowe np. fabrykę papieru w Brodach.

Nadzorował też przebudowę pałacu Potockich w Brodach oraz Lubomirskich w Przeworsku, gdzie m. in zainstalował nowoczesny system ogrzewania. Podjął się też prac restauracyjnych w cerkwi Bogurodzicy w Brodach.

W tamtym czasie równolegle pracował nad podręcznikiem dla mechaników pt. „O machinach parowych”, który w zamyśle autora miał być dziełem trzytomowym. Pierwszą część wydał w 1829 r. we Lwowie. Dalszą pracę przerwał wybuch powstania listopadowego w Królestwie Polskim: Józef Bem postanowił dołączyć do powstańców.

W marcu 1831 r. przybył do Warszawy, gdzie powierzono mu dowództwo 4 baterii lekkokonnej w Brygadzie Artylerii Lekkokonnej, przydzielonej następnie do korpusu gen. Ignacego Prądzyńskiego.

Karol Malankiewicz „Bitwa pod Ostrołęką dnia 26 maja 1831 roku”

Józef Bem uczestniczył w wielu bitwach. M. in 10 IV 1831 r. wziął udział w bitwie pod Domanicami na Mazowszu. W bitwie pod Iganiami wyróżnił się szczególnym męstwem, za co został mianowany przez naczelnego wodza powstania, gen. Jana Skrzyneckiego, podpułkownikiem.

Za udział w bitwie pod Ostrołęką w czerwcu 1831 r. mianowano go pułkownikiem. W tym samym miesiącu, w czasie obrony Warszawy, został dowódcą artylerii armii czynnej.  W lipcu odznaczono go Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari. W sierpniu awansował na generała brygady.

ks. Adam Jerzy Czartoryski
ks. Adam Jerzy Czartoryski, obraz Józefa Oleszkiewicza z 1810 r.

Wraz z upadkiem powstania wycofał się do Prus, gdzie podległa mu jednostka została rozwiązana. Udał się na emigrację. W styczniu 1832 r. dotarł do Paryża. Jednakże wkrótce wyjechał do Niemiec, gdzie włączył się w akcję tworzenia punktów etapowych dla Polaków udających się na emigrację po upadku powstania.

W 1833 r. uczestniczył w próbach utworzenia polskiej armii w różnych krajach europejskich.

Na emigracji związał się z obozem politycznym „Hotel Lambert” – założonym i kierowanym przez ks. Jerzego Adama Czartoryskiego – nazwanym tak od należącej do księcia paryskiej rezydencji.

Bem włączył się też w działalność społeczno – kulturalną polskiej emigracji. Był przykładowo współzałożycielem Towarzystwa Historyczno – Literackiego utworzonego w Paryżu w 1832 r., którego prezesem został wspomniany ks. Adam Jerzy. Wśród członków tegoż towarzystwa znaleźli się chociażby nasz wielki wieszcz Adam Mickiewicz i znany działacz polityczny Julian Ursyn Niemcewicz.

Józef Bem poświęcał również czas na działalność publicystyczną. Pisał prace poświęcone tematyce historycznej np. „Zarys historii Polski” (1836 r.), trzyczęściową pracę „O powstaniu narodowym w Polsce” (1846 – 48), które publikował m. in dzięki mecenatowi ks. Adama Jerzego.

W 1843 r. napisał i opublikował pracę „Exposé général de la Méthode mnémonique polonaise (…)” poświęconą zasadom mnemotechniki, szczególnie tzw. metodzie polskiej opracowanej we Włoszech przez Antoniego Jaźwińskiego – filozofa, pioniera mnemotechniki. Dla wyjaśnienia, mnemotechnika to „ogólna nazwa sposobów ułatwiających zapamiętanie, przechowywanie i przypominanie sobie informacji” (Wikipedia).

Józef Bem na „Panoramie siedmiogrodzkiej”

W 1835 r. Józef Bem utworzył w stolicy Francji Towarzystwo Politechniczne Polskie w Paryżu – pierwsze w dziejach polskie stowarzyszenie inżynierskie, które zrzeszało inżynierów wojskowych, weteranów, emigrantów politycznych narodowości polskiej. Działało w latach 1835 – 37. Bem został jego pierwszym prezesem. Miało ono charakter samopomocowy. Stawiało za cel pomoc polskim emigrantom w podnoszeniu ich kwalifikacji zawodowych, by umożliwić im podjęcie pracy na emigracji, zgodnej z ich rzeczywistymi kwalifikacjami. Dzięki działalności tego stowarzyszenia kilkudziesięciu Polaków otrzymało stypendia umożliwiające im podjęcie studiów na francuskich uczelniach technicznych; innym zapewniono pracę.

Fryderyk Chopin
Fryderyk Chopin, fot. Louis – Auguste Bisson. Wikipedia

Józef Bem tworząc to stowarzyszenie realizował wyznawaną przez siebie ideę dotyczącą samokształcenia: „za święty obowiązek przysposabiać dla ojczyzny synów zdatnych i utalentowanych” (Wikipedia). Sam zresztą został słuchaczem paryskiej Szkoły Dróg i Mostów oraz Szkoły Górniczej.

Jednym z donatorów tego stowarzyszenia był Fryderyk Chopin.

Dla poratowania złej sytuacji materialnej Bem zmuszony był szukać różnych źródeł utrzymania np. udzielał korepetycji. Wykorzystywał swoje zdolności plastyczne. Początkowo malował obrazy tylko dla własnej przyjemności, później – z powodu problemów finansowych również w celach komercyjnych. Jeden z takich obrazów otrzymała w darze od gen. Karola Kniaziewicza, królowa portugalska, Maria.

Stres i przemęczenie doprowadziły z czasem jego organizm do stanu wyczerpania. Dały też o sobie znać niegdyś odniesione rany.

W 1843 r.  otrzymał od rządu francuskiego Legię Honorową „w uznaniu zasług na polu popularyzacji wiedzy” (Wikipedia). Podziękował za ten zaszczyt argumentując, iż już raz otrzymał to odznaczenie.

W czasie Wiosny Ludów w 1848 r. ponownie stanął do walki. W październiku tegoż roku przybył do Wiednia, gdzie przystąpił do tworzenia oddziałów powstańczych rekrutujących się głównie z niższych warstw społecznych. Szeregi powstańcze zasilili również Polacy. Bem stał się faktycznym dowódcą rewolucji wiedeńskiej, zwanej też rewolucją październikową (po niem. Oktoberrevolution).

Pod koniec października Wiedeń został oblężony przez wojsko cesarskie. 26 tys. powstańców, podejmując nierówną walkę, broniło miasta pod dowództwem polskiego generała. Po kilku dniach, 31 X 1848 r. obrońcy Wiednia skapitulowali. Bem w przebraniu woźnicy uciekł na Węgry.

Po dotarciu do Budapesztu cudem uniknął śmierci w czasie nieudanego zamachu, przeprowadzonego przez Polaka, Ksawerego Franciszka Kołodziejskiego.

Sándor Petőfi
Sándor Petőfi, Wikipedia

W tamtym czasie na Węgrzech trwało powstanie zbrojne, które wybuchło w marcu 1848 r. Węgrzy chwycili za broń na wieść o wybuchu rewolucji w Paryżu i Wiedniu. Zryw ten stał się tym samym częścią Wiosny Ludów. Skierowany był przeciwko władzy Habsburgów.

W grudniu 1848 r. rząd Węgier powierzył Józefowi Bemowi dowództwo nad  wojskami powstańczymi. Bem początkowo kierował działaniami wojennymi na terenie Siedmiogrodu i Benatu.

Z czasem jednak powstanie objęło swym zasięgiem znacznie bardziej rozległy obszar: tereny należące dziś do takich krajów, jak Rumunia, Węgry, Słowacja i Serbia.

W międzyczasie adiutantem gen. Bema został znany węgierski poeta, Sándor Petőfi, który poniósł śmierć w czasie tegoż powstania: zginął 31 VII 1849 r. w bitwie pod Segesvárem.

Na Węgrzech gen. Bem zyskał sławę wielkiego wodza: odniósł zwycięstwo nad wojskami cesarskimi w wielu bitwach np. pod Czuczą, Koloszwarem, Bystrzycą, Naszod.

Aby na bieżąco zaopatrywać powstańców w broń i amunicję, a jednocześnie nie liczyć tylko na dostawy z zewnątrz, organizował produkcję broni i amunicji na miejscu, budując działolejnie i młyny prochowe.

Ponadto starał się systematycznie werbować nowych ochotników do wojska powstańczego. Dzięki jego staraniom w krótkim czasie liczebność dowodzonych przez niego oddziałów wzrosła trzykrotnie osiągając 30 tys. Wśród nich znalazło się wielu Polaków, zwłaszcza przybyłych z Galicji. Gen. Bem początkowo nie zamierzał formować osobnego oddziału polskiego prawdopodobnie, by nie drażnić Rosji. Jednakże gdy liczba Polaków w szeregach powstańczych wzrastała, utworzył polski batalion piechoty i szwadron jazdy, a następnie baterię artylerii. Ostatecznie sformował dwa polskie legiony w ramach węgierskiej armii powstańczej, które niewątpliwie przyczyniły się do wielu sukcesów militarnych.

Lajos Kossuth
Lajos Kossuth, aut. Adam Rétsey. Wikipedia

Gen. Bem został uznany przez Węgrów za ich bohatera narodowego. Przyznali mu oni szczególne, niecodzienne odznaczenie: Krzyż Wielki Orderu Świętego Stefana z gwiazdą orderową z diamentem wyjętym z korony pierwszego węgierskiego monarchy – Stefana I Świętego. Z kolei w koronie, w miejscu brakującego diamentu umieścili plakietkę z napisem: „Józef Bem”.

Dobra passa powstańców węgierskich skończyła się z chwilą, kiedy cesarz austriacki, Franciszek Józef I zwrócił się o wsparcie militarne do cara rosyjskiego, Mikołaja I. Wtedy stutysięczna armia rosyjska pod dowództwem gen. Iwana Paskiewicza wkroczyła na Węgry. Przesądziło to o klęsce powstania węgierskiego.

Na krótko wcześniej, 7 VIII 1849 r. Bem został mianowany przez dowódcę powstania, Lajosa Kossutha, naczelnym wodzem armii węgierskiej. W dwa dni później został ranny w bitwie pod Temesvarem, która zresztą zakończyła się klęską powstańców. Niebawem powstanie upadło, a gen. Bem wraz z niedobitkami powstańców przedostał się do Turcji.

Tam wstąpił do armii tureckiej, czego warunkiem była konieczność zmiany religii. Tak polski generał stał wyznawcą Islamu. Przyjął wtedy imię Murad oraz tytuł „pasza”, który – jak podaje Wikipedia – „oznaczał wysokiego rangą urzędnika w osmańskiej Turcji”, a przyznawany był gubernatorom i generałom.

Niestety z chwilą zawarcia ugody przez Turcję i Rosję 28 XII 1849 r. gen. Bem został internowany: najpierw w Kütahyi, a potem w Aleppo. Wraz z grupą polskich i węgierskich powstańców zamieszkał w koszarach. Internowani mogli opuszczać budynek koszar tylko w asyście tureckich strażników. Nie wolno im było odwiedzać  miejsc publicznych, np. bazarów, ani miejsc kultu. Jak również nawiązywać kontaktów z mieszkańcami.

Józef Bem nie zamierzał bezczynnie spędzać czasu. Chcąc wykorzystać zdobyte doświadczenie planował uruchomić w mieście arsenał. Opracował również plan reorganizacji tureckiej armii oraz budowy i rozbudowy tureckich fortyfikacji. A także regulacji przebiegu rzek: Tygrysu i Eufratu. Ponadto zajął się badaniem złóż, jakie znajdowały się  w Aleppo. Odkrył tam takie złoża naturalne, jak saletra, siarka i żelazo. Z własnych środków zbudował niedużą manufakturę saletry i prochu. Chcąc jednak utworzyć większą fabrykę zwrócił się do władz tureckich o pozwolenie; dzięki otrzymanemu wsparciu materialnemu wybudował rafinerię saletry, w której zatrudnił wielu Polaków, głównie weteranów powstania węgierskiego. Umożliwiło to produkcję saletry na skalę przemysłową.

Franciszek Józef I
Franciszek Józef I, Wikipedia

Bazując na tym w dalszej perspektywie zamierzał utworzyć nowoczesną szkołę artylerii.

Rząd turecki w uznaniu jego zasług mianował Józefa Bema generałem tureckiej armii.

Jesienią 1850 r. – po wybuchu krwawych zamieszek wywołanych przez Beduinów, skierowanych przeciwko władzy tureckiej – gen. Bem kierował obroną Aleppo, otoczonego przez buntowników. Ci zaś domagali się okupu. W razie odmowy grozili spaleniem miasta oraz wymordowaniem jego mieszkańców. Gen. Bem i tym razem odniósł sukces: Beduini ponieśli klęskę.

Niestety wkrótce zachorował na malarię. Zmarł 10 XII 1850 r. Został pochowany na cmentarzu na górze Dżebel el Isam (co tłumaczy się na język polski, jako „Góra Wielkich Ludzi”).

Według relacji Józefa Tabaczyńskiego, który pełnił w Turcji funkcję adiutanta generała, wysłanej w liście do gen. hr. Władysława Zamoyskiego miał on powiedzieć przed śmiercią: „Polsko, Polsko! Ja cię już nie zbawię”.

Po jego śmierci Cyprian Kamil Norwid napisał słynny wiersz zatytułowany „Bema pamięci żałobny rapsod”. Poeta opisaną przez siebie ceremonię wzorował na pogrzebach wodzów słowiańskich. Opatrzył go łacińską dedykacją, która po polsku brzmi: „Przysięgę złożoną ojcu aż po dzień dzisiejszy tak zachowałem”. Były to słowa wypowiedziane przez kartagińskiego wodza, Hannibala do króla Antiocha o przysiędze złożonej swemu ojcu, iż nigdy nie zbrata się z Rzymianami. Norwid zawarł w tym utworze przesłanie, iż „przyszłość, kształtowana w perspektywie przez zbiorowość – wyrasta z dziedzictwa Wielkiego Zmarłego, z dziedzictwa po Bemie, dokonującego się na granicy grobu. (…) Zaczyna się nowa era w życiu najpierw tej zbiorowości, która > w siebie bierze < idee Bema – ale też era, w której mają te idee ogarniać stopniowo cały świat”. ( I. Opacki „Bema pamięci…” Polonistyka 1983 nr 8).

Muzykę do słów tego wiersza napisał w 1969 r. Czesław Niemen.

Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid, Wikipedia

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, szczątki generała zostały sprowadzone do kraju. W tym celu utworzono specjalny Komitet, na czele którego stanął szef Departamentu Artylerii Ministerstwa Spraw Wojskowych, płk. SG Emil Przedrzymirski – Krukowicz. Członkami honorowymi byli m. in Józef Piłsudski, Ignacy Mościcki oraz Kazimierz Bartel. W styczniu 1928 r. rząd turecki wydał zgodę na ekshumację, a następnie przewiezienie szczątków gen. Bema do Polski. Doszło do tego dopiero w czerwcu 1929 r.

Przy ekshumacji obecni byli dyplomaci reprezentujący następujące państwa: Polskę, Turcję, Francję, Belgię, Holandię.

Trumna udekorowana polską flagą przewożona była specjalnym pociągiem, odpowiednio udekorowanym na tę okoliczność, należącym do Prezydenta RP.

Pociąg przejeżdżał przez Węgry. W Budapeszcie zorganizowano podniosłą uroczystość. Specjalny kondukt przetransportował trumnę ze szczątkami generała do Muzeum Narodowego. Cześć zmarłemu oddały tłumy Węgrów.

W Polsce pociąg z trumną generała zatrzymał się najpierw w Krakowie, gdzie władze miasta oraz mieszkańcy oddali hołd zmarłemu. Z Krakowa trumnę przewieziono do Tarnowa, gdzie przygotowano miejsce spoczynku generała. Tam najpierw Julian Talko – Hryncewicz (profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego) przeprowadził badania antropologiczne kości zmarłego. 6 VII 1929 r. szczątki gen. Bema  złożono uroczyście w mauzoleum w Parku Strzeleckim w Tarnowie.

Maria Sadurska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *