28 VIII 2019 r. o godz. 17.30 na Cmentarzu Garnizonowym przy ul. Henryka Dąbrowskiego w Gdańsku odbyła się uroczystość złożenia kwiatów na grobach dwojga Żołnierzy Niezłomnych, zamordowanych w 1946 r. w gdańskim więzieniu: sanitariuszki Danuty Siedzikówny, ps. „Inka” oraz płk. Feliksa Selmanowicza, ps. „Zagończyk”.
Uroczystość ta została zorganizowana przez Odział IPN w Gdańsku.

Obchody te uświetnili przedstawiciele władz państwowych, władz miasta, województwa pomorskiego, przedstawiciele Dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej, kombatanci, harcerze oraz reprezentanci różnych organizacji, stowarzyszeń i klubów sportowych.

Na pierwszym planie przedstawiciele Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku: dr hab. Grzegorz Berendt i kier. Waldemar Kowalski

Po uroczystym odśpiewaniu Hymnu Państwowego wysłuchaliśmy przemówienia prof. Mirosława Golona, dyrektora Oddziału IPN w Gdańsku. Profesor przypomniał, iż w pierwszych latach powojennych w gdańskim więzieniu straciło życie tysiące prawdziwych patriotów, Bohaterów Narodowych, którzy walczyli o wolność naszego kraju. Ci, których nie stracono, spędzili we więzieniach wiele lat, byli na co dzień represjonowani i szykanowani.

Przemówienie prof. Mirosława Golona, dyr. Oddziału IPN w Gdańsku

Tych, których skazano na śmierć, skazano też na niepamięć – nie wolno było o nich mówić, albo przedstawiano ich w fałszywym świetle jako bandytów, wrogów ojczyzny. Nie mieli grobów, na których ich bliscy mogliby zapalić świeczki. Grzebano ich na obrzeżach cmentarza, zakrywając miejsca ich pochówku płytami chodnikowymi. Ci, zaś którzy wydawali na nich wyroki śmierci, torturowali ich, zabijali grzebani byli w widocznych miejscach. Stawiano im pomniki w różnych miastach.
Po raz pierwszy o przywrócenie pamięci Żołnierzy Wyklętych upomniała się „Solidarność” w 1980 r. Jednakże stało się to możliwe dopiero po przemianach politycznych, które nastąpiły po 1989 r. Profesor użył  metafory: „Ziemia przemówiła. Otworzyły się doły śmierci”. Dodał, iż był to jednakże proces powolny. Najpierw pojawiły się publikacje poświęcone tym Bohaterom np. „Żołnierze Wyklęci” Jerzego Ślaskiego.
Bez wątpienia niepodważalne zasługi w przywracaniu pamięci tych Bohaterów położył Janusz Kurtyka, prezes IPN w latach 2005 – 2010.
Największe zmiany w  tej kwestii przyniosła ostatnia dekada. Proces ten jest nadal kontynuowany, co prelegent określił następująco: „odbudowujemy wielką przestrzeń pamięci, nazywamy po imieniu Bohaterów”.

W 2011 r. ustanowiono Dzień Żołnierzy Wyklętych, który przypada 1 marca.
Kilka lat temu udało się odnaleźć na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym prawdziwe miejsca pochówku „Inki” i „Zagończyka”, dzięki czemu był możliwe stało się zorganizowanie   uroczystego pogrzebu tych dwojga Bohaterów; zostali pochowani z należnymi im honorami przed trzema laty. Profesor przypomniał, iż w ceremonii tej uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych wraz z Prezydentem RP, Andrzejem Dudą.
Ponadto Danuta Siedzikówna została patronką placów, ulic, szkół. Wydano publikację poświęconą Feliksowi Selmanowiczowi oraz znaczek pocztowy z jego wizerunkiem.
Jednakże zdaniem profesora „najważniejsze upamiętnienie tych postaci jest gdzie indziej: w naszych sercach i w naszej pamięci”. W pełni na to zasłużyli, poświęcając całe swoje życie dla Ojczyzny.

Prof. Golon tłumaczył konieczność upamiętniania również rocznic bolesnych dla naszej Ojczyzny. Do nich zaliczyć należy chociażby wybuch drugiej wojny światowej. Kampania Wrześniowa, zakończyła się co prawda klęską Polaków,  jednak istotne jest to, że naród nasz nie poddał się od razu po wkroczeniu okupanta. Chwycił za broń, a po kapitulacji nie przystąpił do współpracy z wrogiem, tylko podjął działalność konspiracyjną. Dzięki takiej postawie naród nasz przetrwał okres okupacji i nie zatracił swej tożsamości. Dzięki temu możliwe było w przyszłości odrodzenie się Ojczyzny.

Profesor dodał, że Polaków motywowała do walki pamięć o zniewoleniu ojczyzny w czasie zaborów. Nie chcieli pogodzić się z nową okupacją. Podobnież było w 1980 r. , kiedy powstała „Solidarność” – ruch, który ogarnął cały kraj i przyczynił się do zmian systemowych także w innych krajach.

Na koniec profesor podziękował zgromadzonym za przybycie i oddanie hołdu „Ince” i „Zagończykowi”. Przypomniał słynną dewizę „Bóg Honor Ojczyzna”, która motywowała naszych żołnierzy do walki. Zwrócił uwagę, iż mamy być zawsze gotowi bronić naszej ojczyzny.
Na koniec zaintonował „Cześć i chwała Bohaterom”, co następnie podchwycili zgromadzeni.

Po przemówieniu prof. Golona goście składali wieńce i wiązanki kwiatów na grobach „Inki” i „Zagończyka”.

Na zakończenie uroczystości goście zostali zaproszeni na uroczystą Mszę św. do kościoła salezjanów w Gdańsku – Oruni.

Maria Sadurska

Dodaj opinię lub komentarz.