Ponad 350 000 złotych zarobił w 2017 roku na trzech posadach miejskich Alan Aleksandrowicz, prezes Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Od 12 czerwca do 20 lipca Kancelaria Prezydenta Gdańska nie ujawniała jego aktualnego oświadczenia majątkowego.

Po odkryciu 19 lipca przez dziennikarza wybrzeze24.pl, że na stronie gdańskiego urzędu wisi błędnie jako aktualne… nieaktualne oświadczenie majątkowe prezesa Investgda, Alana Aleksandrowicza, już w piątek [20 lipca – przyp. red.] przed południem kierowana przez Macieja Buczkowskiego Kancelaria Prezydenta Gdańska naprawiła własna usterkę i ujawniła prawidłowy dokument – ten złożony 26 kwietnia 2018, a nie ten z 28 kwietnia 2017, który obejmował rok 2016.

Z oświadczenia wynika, że prezes Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego INVESTGDA zaliczył pod względem finansowym świetny sezon – z dochodem 350 tys. złotych dołączył do ścisłej czołówki miejskich krezusów z otoczenia prezydenta Gdańska. Za zarządzanie tym miejskim promotorem i inkubatorem gospodarczym z tytułu umowy o pracę pokwitował 166 994 zł., a na podstawie kontraktu menedżerskiego kolejne 125 286 złotych, łącznie 292 280 złotych. Czyli o 12 tys. złotych więcej niż w 2016 roku.

Dodatkowo prezes A. Aleksandrowicz ujawnia też w 2017 umowę o pracę z Gdańską Fundacją Rozwoju Gospodarczego. To nowy szyld fundacji Gdańskie Centrum Multimedialne, która była pierwszym operatorem gospodarczym propagandowego instrumentu urzędu miejskiego w Gdańsku. Jej fundatorem był…. Alan Aleksandrowicz w imieniu Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. W firmie, którą powołał do życia jako fundator z urzędu, znalazł sobie dodatkowe zajęcie opisane umową o pracę, za którą fundacja – najpierw jej prezesem była szefowa kancelarii prezydenta Gdańska Halina Chmielowiec, potem red. Lech Parell, b. doradca prezydenta, ostatnio Karol Kotz – wypłaciła prezesowi Investgda 31 776 złotych.

Od 13 kwietnia 2018, jak podawał w ub. tygodniu portal wybrzeze24.pl, Alan Aleksandrowicz jest też, że wskazania prezydenta Gdańska, członkiem rady nadzorczej spółki Gdańskie Usługi Komunalne (dawniej Gdańskie Inwestycje Komunalne). Zasiada w niej wspólnie m.in. ze Zbigniewem Canowieckim, w l. 70-tych dyrektorem Kombinatu Polsrebro, potem dyrektorem, prezesem i współwłaścicielem Centrostalu, członkiem rozmaitych komitetów wsparcia i sygnatariuszem listu poparcia dla P. Adamowicza z marca tego roku. Dochód z tego tytułu to kolejne 28 277 zł. Uwzględniając jeszcze 755 zł z Gdańskiej Fundacji Dobroczynności łączny wynik finansowy A. Aleksandrowicza z działalności w sferze publicznej w 2017 roku to 353 000 zł! Stąd i wzrost oszczędności rok do roku o 50 tys. złotych.

Niedopatrzenie urzędnika z kancelarii kierowanej przez Macieja Buczkowskiego, choć pewnie przypadkowe, pozwoliło na dyskretne przechowanie dostatku prezesa przed opinią publiczną, co jest prawnie niedopuszczalne, a w Gdańsku zdarzyło się od 12 czerwca do 20 lipca 2018. Składane bowiem w Referacie Ochrony Informacji Niejawnych UM w Gdańsku informacje majątkowe są jawne z mocy prawa.

wybrzeze24.pl

4 thoughts on “Dochody prezesa Investgda – kolejny miejski krezus

  • cytujecie portal wybrzeze24.pl, którego wlascicielem jest stary komuch Formela, a potem na ulicach i koszulkach obnoscicie się z hasłem „precz z komuną”? Gdzie konsekwencja, Strefo?

    Odpowiedz
  • Mariusch, co to ma do rzeczy? Fakt, jest faktem Alan Pearson Project nie przedstawił oświadczenia, pomimo że zmusza go do tego prawo. Nawet wymieniony komuch nie olewał tak prawa, jak funkcjonariusze Małej Sycylii.

    Odpowiedz
  • Napiszcie co zrobił przez ten czas, a nie ile zarabia. Może okaże się, że nic, a może, że zasłużył. Chętnie poczytam. Pozdrawiam

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.