Czy zastanawialiście się, ile kosztuje prowadzenie miejskich stron internetowych? Na łamach portalu trójmiasto.pl tę tajemnicę starał się rozwikłać redaktor Maciej Naskręt. Trzeba przyznać, że wykonał kawał dobrej roboty, rozpoczynając – jak sądzę – dyskusję na ten temat.
Koszty miejskich stron Gdańska Gdyni i Sopotu wyglądają następująco:
Miasto Gdynia (gdynia.pl) szacuje swoje koszty na 26 500 zł rocznie, ponadto przygotowuje się na przebudowę portalu, która powinna kosztować 142 000 zł.
Miasto Sopot (sopot.pl) wydatkuje na stronę miejską 10 500 zł rocznie.
Miasto Gdańsk (gdansk.pl) w roku 2017, konkretnie przez 11 miesięcy na swój portal „miejski”, który jest portalem medialnym, przeznaczyło kwotę 3 600 000 zł, ponad 300 tys. zł miesięcznie!
Zatrzymajmy się troszkę dłużej przy portalu gdansk.pl. Jest on wydawany przez Fundację Gdańskie Centrum Multimedialne, która jest finansowana przez spółki miejskie.
Gdansk.pl nie jest zwykłą stroną miejską, która służy do kontaktu z mieszkańcami i ułatwia załatwianie spraw urzędowych, zawiera również akty prawne, plany zagospodarowania, dane o budżecie, etc. Oprócz tej funkcji pełni ona rolę propagandową magistratu i w swoich założeniach konkuruje z portalami komercyjnymi działającymi lokalnie. Zadziwiające, że pomimo bardzo rozbudowanej strony portalowej – nie ma tam podstawowej funkcjonalności, jaką jest możliwość komentowania treści artykułów przez czytelników. Nie wiadomo, czy okrojenie tej funkcjonalności jest zamierzone i wydawca boi się krytycznych komentarzy pod cukierkowatymi artykułami o prezydencie, czy to tylko braki informatyczne w funkcjonalności portalu.
Gdański portal miejski bardzo angażuje się w bieżącą politykę nie tylko miejską, ale i ogólnokrajową. Nie powinno to dziwić, ponieważ redakcja częściowo składa się z dziennikarzy Gazety Wyborczej Trójmiasto.
Jak się okazuje, koszt działania gdańskiego portalu miejskiego (3 600 000 zł) nie jest jedynym kosztem funkcjonowania Miasta Gdańsk w mediach. Prowadzenie serwisów social media (Facebook, Twitter, Instagram itp.) przez Miasto Gdańsk kosztowało podatnika w 2016 roku 101 475 zł (w tym promocja Miasta Gdańska w związku z konferencją Social Media Convent). Realizacja tych usług realizowana jest przez firmę Personal PR.
Miasto Gdańsk zleciło również innej spółce świadczenie usług doradczych, public relations i social media przy okazji konferencji Blog Forum Gdańsk. Koszt tych usług kształtuje się na poziomie 74 514 zł. Tą promocją zajmuje się spółka Projekt PR.
Oprócz doraźnych akcji promocyjnych w portalach społecznościowych Miasto Gdańsk nie zaniedbuje polityki promocyjnej i informacyjnej w klasycznych mediach. Tutaj szczególnie upodobała sobie redakcję Gazety Wyborczej Trójmiasto i Gazety Wyborczej. W roku 2016 koncern Agora za zamówione usługi przez Miasto Gdańsk zainkasował 489 419 zł. Były to ogłoszenia zlecane przez urząd miejski, strony redakcyjne, artykuły sponsorowane oraz przeprowadzanie kampanii promocyjnej np. z okazji Gdańskiego Tygodnia Demokracji.
Miasto Gdańsk promuje się również na portalu trojmiasto.pl wydając 94 617 zł, u wydawcy Dziennika Bałtyckiego (Polska Press) 29 480 zł, w Radio Gdańsk 99 196 zł (głównie emisja spotów reklamowych), Telewizja Polska – Oddział Gdańsk 120 576 zł (kampania promocyjna i spoty), TVN Meteo Active i TVN24 109 993 zł (emisja spotów promocyjnych).
Nie posiadamy (jeszcze) informacji ile kosztuje utrzymywanie stron i profili social media, spółek miejskich ani też Fundacji Gdańskiej i Oficyny Gdańskiej, które również zależne są od pieniędzy podatników.
Łącznie te wszystkie pozycje kosztują nas: ponad 3 600 000 zł (portal informacyjny w 2017 roku) + 1 119 207 zł za ubiegłoroczną obsługę medialną (bez portalu).
Krótko ujmując Gdańsk mając dwa razy większy budżet od Gdyni a wydaje 135 razy więcej od niej na tzw. serwis miejski. Gdańsk ma blisko 9 razy większy budżet od Sopotu a wydaje 345 razy więcej od niego na tzw. serwis miejski.
Dane na temat wydatków Miasta Gdańska pochodzą z dostępnego dla wszystkich rejestru miejskich wydatków, publikowanego na miejskiej stronie.
Myślę, że przydałaby się również przebudowa sopot.pl – strona mało czytelna, zastosowano dziwne rozwiązania przy prezentowaniu treści – najpierw chwilę trzeba poświęcić, aby odnaleźć się na podstronach serwisu. Jak dla mnie, witryna ta budzi mieszane uczucia.
No nic dziwnego. Jakby wydali 3 000 000 to by mieli ładną :-)
Skurwiel urzednik powinien z pierdla nie wyjsc za takie marnotrawstwo. Chyba, ze celowo zrobil walek.
należałoby sprawdzić jakie powiązania z urzędem m. mają firma Personal PR i spółka Projekt PR
Niezły budżet jak na roczne działania nad stroną. W sumie ciężko sobie nawet wyobrazić co rzeczywiści można by zrobić za taką stawkę :)