29  kwietnia br. w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbył się wernisaż wystawy pt. „Witkacy – dzieło utracone”. Wydarzenie to zainaugurowało tegoroczną, drugą już edycję Festiwalu Kultury Utraconej organizowanego przez tę instytucję.

Festiwal ten jest bowiem projektem autorskim Muzeum II Wojny Światowej. Przedsięwzięcie to wpisuje się w hasło „Kultura wielu wymiarów”, które przyświeca na co dzień działalności Muzeum.

Tegoroczny festiwal został zorganizowany we współpracy z takimi instytucjami kultury, jak: Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, Muzeum Narodowe Kraków, Instytut Witkacego, TSKŻ. Festiwal Kultury Utraconej został dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które objęło nad nim patronat honorowy.

Patronat medialny objęły: Polskie Radio, Radio Gdańsk, TVP3, Gdańsk, TVP Kultura, trojmiasto.pl, dzieje.pl, Gdańsk Strefa Prestiżu oraz Dziennik Bałtycki.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, prof. Grzegorz Berendt

Uroczystego otwarcia Festiwalu Kultury Utraconej dokonał dyrektor muzeum, prof. Grzegorz Berendt. Licznie przybyli goście zostali zaproszeni do sali konferencyjnej im. Jana Olszewskiego, znajdującej się na poziomie – 3.

Witając zgromadzonych na sali, profesor przypomniał o tym, iż II wojna światowa zadała cios polskiej kulturze i nauce. Dotyczyło to utraty większości przedstawicieli inteligencji: uczonych, artystów, aktorów, nauczycieli, urzędników. Część z nich zginęło w masowych egzekucjach, inni ponieśli śmierć na froncie, inni zmarli z głodu, wycieńczenia, chorób. Wielu po zakończeniu wojny pozostało na emigracji. Byli też i tacy, którzy w okresie powojennym stali się ofiarą systemu komunistycznego.

Profesor zwrócił uwagę, iż jedną z pierwszych ofiar II wojny światowej był artysta, Stanisław Ignacy Witkiewicz, który dzień po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren II RP popełnił samobójstwo. Jego pamięci została poświęcona wystawa otwarta tego dnia w Muzeum II Wojny Światowej.

Na koniec prof. Berendt podziękował pracownikom muzeum za organizację tegorocznej edycji festiwalu: w szczególności Karolinie Romańskiej, kierownikowi Działu Wydarzeń Kulturalnych i Monice Krzenczessie – Ropiak, kierownikowi Działu Wystaw oraz ich współpracownikom. Następnie głos zabrał Przemysław Pawlak, absolwent SGH w Warszawie, doktor teatrologii Instytutu Sztuki PAN, współfundator oraz prezes Instytutu Witkacego.

Prelegent nawiązał do zagadnienia strat poniesionych przez Polskę, będących konsekwencją II wojny światowej. Zwrócił uwagę na to, iż obok strat materialnych są straty niematerialne – trudne, czy wręcz niemożliwe do oszacowania. Takie, jak chociażby likwidacja instytucji kultury, placówek oświatowych, zagłada dóbr kultury: bogatych kolekcji dzieł sztuki, zarówno prywatnych, jak i zasobów muzealnych, cennych księgozbiorów. Często nie wiemy, jakie konkretne dzieła sztuki, znajdowały się wśród kolekcji utraconych w czasie wojny. Los części nie jest znany, uznajemy je za zaginione. Nieliczne z nich odnalazły się na aukcjach dzieł sztuki, gdzie były wystawiane przez prywatnych kolekcjonerów.

Po lewej artysta z żoną, po prawej regulamin Firmy Portretowej Witkacego

Wojna zadała cios polskiej inteligencji, której przedstawicielami byli również artyści. Należał do nich wspomniany przez przedmówcę, Stanisław Ignacy Witkiewicz – artysta wszechstronny: artysta plastyk, literat, fotograf, scenograf, filozof itp. Popełnił samobójstwo po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski, ponieważ nie wyobrażał sobie żyć pod okupacją sowiecką. Artysta był w pełni sił twórczych; jego śmierć przerwała dalszą jego pracę twórczą co poczytujemy, jako  stratę dla polskiej kultury.

Mieszkanie Witkacego i jego żony, Jadwigi spłonęło doszczętnie wraz z całym wyposażeniem w czasie bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 r. Nie znamy zarówno jego wystroju, jak i rozkładu. Cała kamienica, w której znajdowało się mieszkanie Witkiewiczów, została zburzona.

Przykład zaginionej sztuki Witkacego

Nie jesteśmy w stanie dokładnie wymienić wszystkich utraconych w czasie wojny dzieł Witkacego. Niektóre z nich znamy tylko dzięki zachowanym czarno – białym fotografiom wykonanym przed wojną przez samego artystę. Podobnie nie znamy treści niektórych dramatów napisanych przez niego, gdyż część tekstów nie zachowała się. Należy do nich utwór „Persy Zwierżontkowskaja”, którego premiera miała miejsce w 1927 r. w Teatrze Miejskim w Łodzi.

Wraz z wybuchem wojny przestała istnieć także Firma Portretowa, którą Witkacy prowadził w Warszawie. Wykonywał portrety znanych przedstawicieli polskiej kultury i nauki, z którymi często był zaprzyjaźniony, jak również zwykłych obywateli.

Zaginęła również bogata korespondencja, którą prowadził.

Po prelekcji nastąpiło uroczyste otwarcie wspomnianej wystawy. W sali wystaw czasowych, znajdującej się podobnie, jak sala konferencyjna, na poziomie – 3, zostały zaprezentowane zachowane nieliczne pamiątki po Witkacym m. in. przedstawiające artystę fotografie, wykonane przez niego portrety, nieliczne listy. Autorką tekstu, który stanowi swego rodzaju słowo wstępne,  wprowadza w klimat wystawy, jest Maja Siemińska, artystka wizualna.

Zwiedzaniu wystawy towarzyszył występ międzynarodowej grupy muzycznej, w skład której wchodzą instrumentaliści, kompozytorzy, wokaliści, aktor oraz malarz. Tym razem czterech artystów:

  • Paweł Sakowski – recytacja,
  • Wojciech Jachna – trąbka,
  • Bogusław Raatz – gitara, syntezator gitarowy,
  • Daniel Mackiewicz – instrumenty perkusyjne

zaprezentowało spektakl słowno – muzyczny zatytułowany „Witkacy Tribute Ensemble – Wistość Rzeczy”. Wernisażowi towarzyszył również poczęstunek, na który składały się kanapki, sałatki, ciastka, kawa, herbata i soki. Ekspozycję „Witkacy – dzieło utracone” można zwiedzać codziennie do końca trwania Festiwalu Kultury Utraconej, czyli do 27 maja br. Cena biletu to 10 zł. Wstęp bezpłatny tylko w czasie wernisażu i finisażu.

Maria Sadurska

Plac Władysława Bartoszewskiego, Ołowianka, Śródmieście, Gdańsk, województwo pomorskie, Polska

Dodaj opinię lub komentarz.