Prof. Jan Borowski, człowiek niezwykle zasłużony dla odbudowy Gdańska po drugiej wojnie światowej. Dziś jest postacią niesłusznie zapomnianą.
Nie został upamiętniony w żaden sposób przez powojenne władze miasta, nie patronuje żadnej gdańskiej ulicy ani skwerowi. Chciałabym opowiedzieć o nim w tym artykule, powołując się na fakty z jego życiorysu przytoczone w „Encyklopedii Gdańskiej” oraz Wikipedii.
Jan Borowski urodził się 25 II 1890 r. w Petersburgu. Był synem Grzegorza, inżyniera budowy okrętów (pochodzącego z Witebszczyzny). W mieście, w którym się urodził zdobył wykształcenie; w 1917 r. ukończył studia w Dziale Architektury Instytutu Inżynierów Cywilnych. Po otrzymaniu dyplomu podjął pracę z dala od rodzinnego domu jako kierownik biura architektonicznego w zakładach amunicyjnych w Nikołajewie, w dawnej guberni chersońskiej (dziś Mykołaji w w południowej części Ukrainy).
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości postanowił zamieszkać w ojczyźnie swych przodków. W 1920 r. podjął pracę w Starachowicach, gdzie projektował warsztaty dla fabryki amunicji oraz osiedla urzędniczo-robotnicze. Jak podaje Wikipedia, w 1924 r. przez pół roku pracował jako architekt w Warszawie, po czym przeprowadził się do Wilna, gdzie został nauczycielem akademickim – najpierw tylko na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu w Wilnie (tam w grudniu 1939 r. otrzymał tytuł docenta), a od lutego 1929 r. dodatkowo na Wydziale Budowlanym Państwowej Szkoły Technicznej. Był tam zatrudniony aż do 1 VI 1945 r. Przy czym w 1929 r. został wysłany do Francji, gdzie zajmował się badaniem średniowiecznych obiektów architektonicznych.
Jednocześnie pracował jako architekt. Zaprojektował wiele obiektów na Wileńszczyźnie – kościoły (np. w Nowej Wilejce i Solecznikach), szkoły, domy mieszkalne, a także pomniki. Zajmował się ponadto pracami konserwatorskimi dotyczącymi takich budynków, jak np. wnętrza wileńskich kościołów – św. Kazimierza i Trynitarzy (gdzie zaprojektował ołtarz główny), kościoła parafialnego w Nowogródku, Zamku Górnego w Wilnie, zamku w Trokach czy Krewie. Prowadził prace remontowe dzwonnicy kościoła św. Jana w Wilnie oraz badania i prace konserwatorskie Ostrej Bramy.
W 1934 r. powierzono mu adaptację i rekonstrukcję obiektów w Zułowie, majątku, który niegdyś należał do rodziców Józefa Piłsudskiego, z przeznaczeniem na Muzeum Pamięci Narodowej. W majątku tym urodził się w 1867 r. przyszły marszałek. Od 1921 r. dwór ten stanowił zaplecze leżącej nieopodal bazy wojskowej. W 1934 r., staraniem weteranów wojny polsko-bolszewickiej, dwór ten został odkupiony od wojska. Weterani powołali komitet celem odbudowania rezydencji na cele muzealne. Oficjalne otwarcie tegoż muzeum miało miejsce 10 X 1937 r. W czasie tej uroczystości prezydent Ignacy Mościcki zasadził pamiątkowy dąb, który przetrwał do dziś. Z dworu, niestety, pozostały tylko fundamenty. Obecnie teren ten znajduje się w obrębie okręgu wileńskiego, w rejonie święciańskim, nad rzeką Merą.
Wróćmy do Jana Borowskiego. Jak wspomniałam, po wybuchu II wojny światowej, nadal pracował jako nauczyciel akademicki w Wilnie. Udzielał się także jako pedagog na tzw. tajnych kompletach (prowadził zajęcia z historii sztuki).
Kilka miesięcy po zakończeniu II wojny światowej otrzymał pracę w Warszawie jako konserwator w Państwowej Pracowni Konserwacji Zabytków Architektury. Od sierpnia do września 1945 r. oceniał zniszczenia zabytków Wrocławia. Swoje sprawozdanie, jako wynik lustracji (dwudziestu pięciu kościołów, ratusza oraz budynków przy rynku i przyległych doń ulicach) przedstawił w formie rękopisu na pięćdziesięciu ośmiu stronach. W połowie października tegoż roku przybył do Gdańska, gdzie spędził resztę życia. Został zatrudniony na tworzącej się wtedy Politechnice Gdańskiej, na stanowisku kierownika Katedry Historii Architektury Powszechnej. Jego wykłady dotyczyły historii architektury, a od 1953 r. konserwacji zabytków. Z tegoż przedmiotu opracował skrypt dla studentów. Od 1950 r. równolegle pracował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (ob. Akademii Sztuk Pięknych), gdzie wykładał historię architektury.
Ponadto od marca 1946 r. piastował stanowisko (pierwszego po wojnie w Gdańsku) wojewódzkiego konserwatora zabytków. 30 VI 1951 r. złożył rezygnację z tegoż urzędu. W tamtym czasie opracował pierwszy powojenny rejestr zabytków Gdańska i województwa gdańskiego przewidzianych do ochrony. W 1947 r. rozpoczął tworzenie pracowni konserwatorskich, na bazie których powstał oddział gdański Przedsiębiorstwa Państwowego Pracownie Konserwacji Zabytków.
Sam opracował projekty architektoniczne różnych gdańskich budowli przeznaczonych do odbudowy. Prowadził też nadzór nad ich odbudową oraz nad pracami konserwatorskimi. W samym Gdańsku zabezpieczył, a w części odbudował, czterdzieści dziewięć budynków, a na terenie województwa – dwadzieścia osiem (w tym ruiny zamku w Malborku).
W Gdańsku zawdzięczamy prof. Borowskiemu odbudowę takich obiektów, jak: kościół Wniebowzięcia NMP (gdzie odpowiadał za odbudowę dachów i sklepień), Ratusz Głównego Miasta Gdańska (sporządził projekt bryły tej budowli oraz hełmu), Kaplica Królewska, kościół św. Elżbiety, Brama Zielona, Wielka Zbrojownia, Dwór Artusa i Złota Brama, także pozostałości miejskich fortyfikacji oraz wiele kamienic. Jan Borowski musiał pokonać wiele trudności, by zdobyć pozwolenie ówczesnych władz na pozyskanie dwóch i pół kilograma złota na pokrycie figury Zygmunta Augusta wieńczącej hełm wspomnianego ratusza.
W latach sześćdziesiątych zaprojektował (wraz z architektem, późniejszym prof. Politechniki Gdańskiej, Leopoldem Taraszkiewiczem), kościół NSJ w Gdyni (podniesiony do rangi kolegiaty).
Za swoje zasługi otrzymał liczne odznaczenia: Złoty Krzyż Zasługi, Medal 10-lecia PRL-u, Za zasługi dla Gdańska, Nagrodę Państwową.
Żonaty był z Haliną (de domo Szumską-Szuman). Zmarł 25 X 1966 r. Został pochowany na cmentarzu w Oliwie. Na jego pomniku nagrobnym widnieje wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej. Świadczy to o tym, jak wielkim sentymentem profesor obdarzył Wilno – miasto, w którym spędził dwadzieścia lat swego życia.