W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku 24 marca 2022 roku odbyła się premiera widowiska “Sprawiedliwi”, nawiązującego do Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów. Jak wspomniał dyrektor muzeum, prof. Grzegorz Berendt, znane są nazwiska około 10 000 obywateli Polski, którzy w czasie niemieckiej okupacji nieśli pomoc Żydom. Wielu z nich, tak jak rodzina Ulmów z Markowej, zostało bestialsko zamordowanych.

Widowisko „Sprawiedliwi” w Muzeum II wojny światowej w Gdańsku

Reżyserem i scenarzystą spektaklu jest Artur Hoffman, absolwent Wydziału Reżyserii w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza, prezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, redaktor naczelny miesięcznika „Słowo Żydowskie” oraz przedstawiciel mniejszości żydowskiej w Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Ideą widowiska było przybliżenie twórczości polsko-żydowskiej okresu międzywojnia, w którym mniejszość żydowska stanowiła około trzech milionów obywateli. Także kultura, na czele z literaturą pełna była autorów żydowskiego pochodzenia, którzy czasami w języku polskim, a czasami w jidysz tworzyli wybitne dzieła.

Kiedy hitlerowskie Niemcy konsekwentnie realizowały swój plan eksterminacji Żydów, poeci i pisarze skupieni w kręgu kultury żydowskiej relacjonowali ówczesne wydarzenia, pisząc wiersze, piosenki, opowiadania, prowadząc dzienniki i notesy. W “Sprawiedliwych” kluczową rolę odegrała poezja śpiewana, do której muzykę skomponował Szymon Chyliński.

Wiersze śpiewane przez czworo solistów w akompaniamencie kwartetu na skrzypce (Hanna Chylińska), klarnet (Klaudia Cieszyńska), kontrabas (Mateusz Kot) i akordeon (Paweł Wiśniewski), przeplatane były wstawkami narratora (w tej roli Krzysztof Bartosiewicz), który budował historię, opowiadając o wydarzeniach kryształowej nocy, obronie Westerplatte, bombardowaniu Warszawy, funkcjonowaniu getta warszawskiego czy utworzeniu Żegoty. Ważną część stanowiły historie Polaków, prawdziwych bohaterów i męczenników,  ponoszących ofiarę za chęć niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Przejmujące relacje z egzekucji dokonywanych przez Niemców na rodzinie Krasuskich, Postków czy Ulmów, dopełniały wyświetlane na ekranie zdjęcia i obrazy z tamtych wydarzeń. Dobór instrumentów (klarnet, akordeon) oraz skala muzyczna jednoznacznie nawiązywały do tradycji klezmerskiej.

W repertuarze znalazły się między innymi: “Ballady i Romanse” Władysława Broniewskiego opowiadające losy trzynastoletniej żydówki Ryfki, którą na gruzowisku odnajdują i rozstrzeliwują Niemcy; “Tango kołysanka z getta łódzkiego” Jeszaji Szpigla (Wygnali nago nas na pola ciemny las); “Elegia miasteczek żydowskich” Antoniego Słonimskiego, w której autor ubolewa nad utraconym klimatem przedwojennych żydowskich miast i miasteczek pokroju Hrubieszowa i Falenicy, bo przeminęły cieniem/I cień ten kłaść się będzie między nasze słowa/Nim się zbliżą bratersko i złączą od nowa/Dwa narody karmione stuleci cierpieniem; „Pierwsza przechadzka” Leopolda Staffa w powojennej Warszawie, gdzie dziecko się bawi gruzem na chodniku, a młodzi kalecy siedzą przed szpitalem/bez nóg, bez ramion, w brunatnej opończy.

„Sprawiedliwych” zakończyła piosenka, której podmiotem lirycznym są ocaleni z zagłady Żydzi. Śpiewają:

Znalazł się ktoś komu nie był obojętny nasz los, sprawiedliwi wśród narodów świata[…]

Ten cytat wydaje się kluczowy dla zrozumienia sensu obchodów Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów. Niezgoda na obojętność wobec poniżenia drugiego człowieka była tym, co wyróżniało Polaków na tle innych narodów. Naszą powinnością, jako spadkobierców tamtych bohaterów, jest kultywowanie tradycji niesienia pomocy słabszym, przy jednoczesnym zachowaniu zdrowego rozsądku i świadomości własnych ograniczeń.

„a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych […]

strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany – czyż nie było lepszych […]”*

Mikołaj Janiak

*Fragment wiersza Zbigniewa Herberta „Przesłanie Pana Cogito”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *