Mianem tym zwykło określać się nieduże miasto leżące na Pojezierzu Kaszubskim, którego nazwa pochodzi od przybyłych na tę ziemię pod koniec XIV w. mnichów z zakonu kartuzów.

Przypomnę, iż zakon ten został założony w 1084 r. we Francji, w Chartreuse pod Grenoble (przez św. Brunona z Kolonii). Klasztory kartuzów zwykło określać się mianem „kartuzji”, co pochodzi od zlatynizowanej formy nazwy wspomnianej miejscowości we Francji, w której ten zakon został utworzony. Na ziemiach polskich najwcześniej założono kartuzję na Spiszu (pod nazwą „Cartusia Vallis S. Antonii”).

O początkach zasiedlania rejonu obecnych Kartuz wspomina Franciszek Mamuszka w publikacji zatytułowanej „Gdańsk i Ziemia Gdańska”. Uważa on, iż miało to miejsce w czasach pogańskich. Jego zdaniem najstarsi mieszkańcy reprezentowali „ludność, która uchodzi za przodków historycznych Pomorzan, nazwanych później Kaszubami.”

Głaz z inskrypcją upamiętniający miejsce najstarszego kościoła chrześcijańskiego na tym terenie

Ślady osadnictwa wczesnośredniowiecznego miały istnieć na Zamkowej Górze – miejscu oddalonym trzy kilometry od centrum miasta, na wale morenowym. Miał tam znajdować się zamek, w którego wieży – według legendy – rycerze więzili córkę księcia pomorskiego.

Najstarszym kościołem chrześcijańskim zbudowanym na omawianym terenie (na którego temat nie znalazłam żadnych informacji) był kościół św. Katarzyny, którego lokalizację zaznaczono ustawiając głaz z odpowiednią inskrypcją.

Na tzw. Górce Krzyżowej znajdowało się miejsce pogańskiego kultu. Kartuzi wybudowali tam kaplicę św. Krzyża, by „służyła do rozpędzania schadzek czarownic w dawnych czasach tam odbywanych” – cytuję zdanie zamieszczone w „Bedekerze Kaszubskim”.

Wspomnianych mnichów sprowadził w te strony w 1382 r. pomorski magnat, Jan z Rusocina. Pochodzili oni z klasztoru w Pradze czeskiej. Otrzymali od niego trzy wsie, w tym Gdynię, a od krzyżaków teren dzisiejszego miasta. Mnisi zbudowali klasztor, czyli kartuzję (po łacinie określaną mianem „Paradisus Beatae Mariae”) na „przesmyku między dwoma jeziorami” tj. między jeziorem Klasztornym a Karczemnym.

Kościół poklasztorny

Z zabudowań dawnego klasztoru zachował się zbudowany w latach 1383 – 1405, murowany, jednonawowy gotycki kościół (noszący wezwanie Wniebowzięcia NMP) z charakterystycznym dachem w kształcie wieka trumny (dach i hełm wieży pochodzą z XVIII w.), refektarz klasztorny z widocznymi na murze śladami krużganków, i jeden erem zakonnika oraz kilka budynków gospodarczych przebudowanych w XIX i XX w. (pełniły niegdyś funkcje : słodowni, młyna, spichrza i browaru). Dziś znajdują się w nich mieszkania prywatne.
Zespół mieszkalny zakonników składał się niegdyś z kilkunastu eremów (był to jedyny tego rodzaju obiekt w naszym kraju), „połączony ciągiem wielkiego krużganku z kościołem i refektarzem” ( jak podaje Franciszek Mamuszka).

Niestety, w średniowieczu zakonnikami byli Niemcy, którzy popierali krzyżaków. Dzięki temu – zdaniem F. Mamuszki – zyskali od nich „ogromne majętności w postaci całych wsi, lasów, jezior i posesji w miastach”. W „Bedekerze Kaszubskim” czytamy o „germanizatorskiej działalności” prowadzonej przez zakonników wśród Kaszubów.

Obok klasztoru znajdował się folwark, a nad jeziorem Karczemnym osada (wzmiankowana po raz pierwszy w 1391 r.) podległa konwentowi. Na jej terenie była karczma, młyn, kuźnia, browar itp.

Dawny refektarz; po lewej stronie uliczka z dawnymi budynkami gospodarczymi

Klasztor ponosił straty w czasach wojen, które przetaczały się przez Pomorze i „odrabiał je po nastaniu pokoju”. W okresie reformacji opustoszały klasztor na kilka lat przejęło opactwo oliwskie.
Wiek XVII był bardzo korzystny dla tego klasztoru. Nastał wtedy czas dobrobytu. Wówczas kościół klasztorny wzbogacił się o cenne elementy zdobiące do dziś jego wnętrze np. misternie rzeźbione dębowe stalle oraz kurdybany, czyli ozdobne obicia ścian prezbiterium wykonane z koziej skóry, malowane i złocone.

Prezbiterium z ołtarzem; na ścinach widoczne kurdybany

Z podobnego okresu pochodzi także m. in. niezwykle okazały renesansowy ołtarz główny oraz balustrada chóru. Zawieszono na niej zegar z wahadłem w kształcie anioła z kosą. Zapewne wybór takiego atrybutu miał związek z łacińską maksymą „memento mori” ( „pamiętaj o śmierci”), którą zwykli pozdrawiać się mnisi. Bystry obserwator dostrzeże tę sentencję umieszczoną w formie inskrypcji na zegarze słonecznym znajdującym się na południowym murze kościoła.

Zegar słoneczny

Cenne jest także wyposażenie kaplicy bocznej św. Brunona, w której znajduje się ołtarz pochodzący z katedry w Oliwie. Zdobią go po bokach rzeźby świętych: Brunona i Hugona.
Warto zwrócić uwagę na zabytkowe konfesjonały znajdujące się w tzw. spowiednicy (osobne pomieszczenie, do którego wejście znajduje się ze ściany północnej nawy kościoła).

W 1992 r. kościół poklasztorny został podniesiony do rangi Kolegiaty. W dawnym refektarzu w 1995 r. otwarto Galerię „Refektarz” (z inicjatywy historyka i kuratora sztuki, Zofii Watrak). Odbywają się w niej wystawy dzieł sztuki współczesnych artystów plastyków. W budynku tym mieści się także kawiarnia.

Na dziedzińcu pomiędzy kościołem a refektarzem można zobaczyć figurę z piaskowca przedstawiającą Najświętszą Marię Pannę z 1750 r.

W klasztorze tym niegdyś gościli polscy królowie: Zygmunt III Waza i Jan Kazimierz.

Ziemia Kaszubska po pierwszym rozbiorze Polski znalazła się w granicach państwa pruskiego. W tamtym czasie we wsi klasztornej mieszkało 176 osób, w tym 19 narodowości niemieckiej. Wkrótce władze pruskie skonfiskowały dobra zakonne, zaś w 1826 r. dokonały kasaty klasztoru.

W wyniku reformy administracji przeprowadzonej w 1818 r. w Kartuzach utworzono siedzibę władz powiatu zamiast starostwa w Mirachowie (istniejącego zapewne od 1468 r.).
Odtąd znajdowały się tutaj różne urzędy i instytucje: sąd grodzki, starostwo, więzienie, urząd skarbowy, powiatowa komenda policji, bank, poczta i in.
Ok. połowy XIX w. wytyczono sieć ulic, które zbiegały się na rynku (istniejącym do dziś). W ten sposób zaczęło powstawać osiedle o charakterze miejskim (aczkolwiek w tamtym czasie miejscowość ta jeszcze nie otrzymała praw miejskich).

W 1882 r. upamiętniono 500 – lecie przybycia na tę ziemię zakonników kartuskich, stawiając granitowy obelisk, za razem najstarszy pomnik w tej miejscowości.

Pamiątkowy obelisk

W latach 1885 – 87 przy rynku wzniesiono ewangelicki kościół w stylu neogotyckim (dziś kościół katolicki p w św. Kazimierza). Jest to świątynia ceglana, jednonawowa, której wnętrze nakryte jest drewnianym stropem. Bryłę świątyni przykrywa dwuspadowy dach. Nad kruchtą wznosi się wieża o wysokości 50 m.

Kościół św. Kazimierza przy rynku

W 1875 r. do Kartuz doprowadzono kolej z Pruszcza, w 1905 r. z Lęborka i w 1913 r. z Gdańska (linia kolejowa prowadziła przez Wrzeszcz i Starą Piłę). Dworzec kolejowy zbudowano w 1897 r. Nie dotrwał do naszych czasów; na jego miejscu wznosi się nowy, wzniesiony współcześnie.
W początkach XX w. Kartuzy liczyły ok. trzy tysiące mieszkańców, głównie Kaszubów.

Obecny budynek dworca w Kartuzach

8 II 1920 r. do Kartuz wkroczyło Wojsko Polskie. Utworzono wówczas powiat kartuski, który graniczył z powiatami: kościerskim i wejherowskim oraz z państwem niemieckim i Wolnym Miastem Gdańsk.
10 VII 1923 r. Kartuzy uzyskały prawa miejskie. Autorem herbu został wielce zasłużony dla kaszubskiej ziemi i dla obrony polskości na Pomorzu, lekarz, pisarz, działacz Aleksander Majkowski.
W dekrecie nadającym prawa miejskie znalazło się następujące sformułowanie: „Tarcza w niebieskim polu, głowa czarnego gryfa ze srebrnym dziobem i czerwonym ozorem, bez korony, nad głową 7 gwiazd srebrnych w układzie zakonu kartuzów oraz barwy: a) niebieską b) białą c) czarną”.

W 1921 r. Kartuzy uzyskały połączenie kolejowe z Gdynią (poprzez Kokoszki należące wówczas do Polski).
Rok później otwarto w Kartuzach szpital.

W okresie międzywojennym Kartuzy stały się znanym ośrodkiem turystycznym w regionie.
Dla rozwoju tutejszej kultury (jak i walki z germanizacją w okresie zaborów) niepodważalne zasługi położył wspomniany wcześniej Aleksander Majkowski, który osiadł w Kartuzach w 1922 r. i tu pracował na stanowisku lekarza powiatowego. Zamieszkał w willi, którą nazwał „Erem” (budynek przetrwał do dziś). Tu urodziły się jego dzieci.
Majkowski zajmował się także pracą literacką i redaktorską (w latach 1921 – 23 i 1925 redagował takie pisma, jak „Gryf” i „Pomorzanin”). Tu ukończył dwa swoje najwybitniejsze utwory: „Żëcé i przigodë Remusa. Zvjercadło kaszubskji” i „Historię Kaszubów”. Był również prezesem Oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w kartuzach, korespondentem czasopisma krajoznawczego PTK „Ziemia” oraz autorem pierwszego w języku polskim przewodnika po „Szwajcarii Kaszubskiej” pt. „Zdroje Raduni” (wyd. 1913 r.) .
Aleksandra Majkowskiego pochowano na cmentarzu w Kartuzach.

Pomnik upamiętniający zamordowanych w czasie wojny kartuskich kolejarzy

4 IX 1939 r. to początek niemieckiej okupacji na tych ziemiach. Polska ludność zamieszkująca teren Kaszub została poddana represjom. Niektórzy zginęli w czasie licznych egzekucji, inni w obozach koncentracyjnych. Przejściowy obóz koncentracyjny znajdował się w Borkowie niedaleko Kartuz.
W Kartuzach na skutek działań wojennych został zniszczony dworzec kolejowy; uszkodzeniu uległa linia kolejowa łącząca miasto z Gdańskiem (linia kolejowa została odtworzona dopiero w ostatnich latach i jest obsługiwana przez Pomorską Kolej Metropolitarną).

Po wojnie miasto rozrosło się, oddano do użytku nowe obiekty użyteczności publicznej, w tym Szpital Powiatowy (otwarty w 1962 r.).
Warto wspomnieć także o Muzeum Kaszubskim (im. Franciszka Tredera, otwartym w 1947 r.), które promuje kulturę oraz sztukę ludową regionu kaszubskiego. Inicjatorem utworzenia tej placówki był Franciszek Treder – nauczyciel i działacz społeczny, kolekcjoner zabytków kultury i sztuki ludowej Kaszub. Został pierwszym kustoszem tego muzeum.

Ważną rolę dla rozwoju powojennej kultury miasta i regionu odegrał (i czyni to nadal) Zespół Pieśni i Tańca „Kaszuby” założony w 1946 r. z inicjatywy Marty Bystroń, która w 1971 r. zastała uhonorowana nagrodą wojewódzką w dziedzinie kultury.

W latach siedemdziesiątych XX w. autorki „Bedekera Kaszubskiego” pisały na temat Kartuz następująco:
„Kartuzy to oaza ciszy, szczególnego uroku i szczególnej, nawet jak na stosunki kaszubskie, czystości. (…) W każdym razie pięknie prezentują się turystom, których przyciąga i uroda miasta, i fakt, że stąd wszystkie drogi (oraz linie autobusowe i kolejowe) prowadzą do wszystkich zakątków Pojezierza Kaszubskiego”.

Obecnie nie możemy niestety Kartuz określić mianem „oazy spokoju” z uwagi na wzmagający się z roku na rok ruch samochodowy. Istotnie, miasto jest dobrze skomunikowane z okolicznymi miejscowościami, także z Trójmiastem. Przebiegają przez nie drogi wojewódzkie łączące ze sobą różne miejscowości. Dużą popularnością cieszy się Pomorska Kolej Metropolitarna, z której korzystają zarówno turyści, jak i mieszkańcy Kartuz i okolic.

Pomorska Kolej Metropolitarna

W Kartuzach zachowało się do naszych czasów wiele budynków z XIX i początku XX w. Oprócz dawnej zabudowy mieszkaniowej przetrwały obiekty użyteczności publicznej: m.in. budynek Starostwa Powiatowego, budynek poczty, Prokuratury Rejonowej, wspomniana willa „Erem” z pocz. XX w., w której mieszkał A. Majkowski.

Powiat kartuski został reaktywowany w 1999 r. (z miastem Kartuzy, jako stolicą powiatu).

Maria Sadurska

Dodaj opinię lub komentarz.