Jednym z patronów gdańskich ulic, a jednocześnie jednym z naszych największych bohaterów narodowych, jest Tadeusz Kościuszko.
Warto przypomnieć tę ważną dla naszego kraju postać, chociażby tego powodu, że w bieżącym roku przypadła 275. rocznica urodzin Najwyższego Naczelnika Sił Zbrojnych Narodowych z 1794 r. Powstanie, którego wtedy został przywódcą, przeszło do historii jako Insurekcja Kościuszkowska.
Poniższy artykuł napisałam w oparciu o wiadomości z książki Jerzego Skowronka pt. „Ks. Józef Poniatowski”, Wikipedii oraz audycji prof. Andrzeja Nowaka wyemitowanej w Polskim Radiu br. poświęconej m.in. Tadeuszowi Kościuszce.
Andrzej Tadeusz Bonawentura Kościuszko dzieciństwo spędził na Polesiu – krainie historycznej znajdującej się dziś częściowo na terenie ob. Białorusi, a częściowo Ukrainy. Poeta Władysław Syrokomla w następujący sposób scharakteryzował tę krainę w utworze „Polesie”:
Nieprzemierzone okiem trzęsawisk obszary,
Lasy ciemne i gęste, jakgdyby jaskinie
Rzeka co między łozą a sitowiem płynie (…)
Żółte Polesia piaski i ponure drzewa
Czarne podarte chatki na piasku lub mszarze
Słomą kryte cerkiewki i wiejskie cmentarze.
Przyszły naczelnik urodził się 4 II 1746 r. we wsi Mereczowszczyzna (na ob. Białorusi, w obwodzie brzeskim, w rejonie iwacewickim) jako czwarte dziecko miecznika brzeskiego, Ludwika Tadeusza i Tekli z d. Ratomskiej. Ród Kościuszków wywodził się od Konstantego Fiodorowicza, zwanego zdrobniale „Kostiuszką”, który w latach 1492–1509 był sekretarzem na dworze Wielkiego Księcia Litewskiego; poślubił kuzynkę polskiej królowej (ostatniej żony Władysława Jagiełły), Zofii Holszańskiej. Szlachectwo oraz majątek ziemski Siechnowicze (dziś na terenie Białorusi) zawdzięczał Kazimierzowi Jagiellończykowi. Ród Kościuszków z czasem uległ polonizacji.
W 1755 r. przyszły generał rozpoczął naukę wraz ze swym starszym bratem, Józefem, w Kolegium Pijarów w Lubieszowie (ob. okręg wołyński na Ukrainie). Tadeusz wybrał karierę wojskową, ponieważ dziedzicem ich rodzinnego majątku miał zostać wspomniany brat, Józef. Zgodnie z tym postanowieniem wstąpił w grudniu 1765 r. do Korpusu Kadetów Szkoły Rycerskiej w Warszawie. Szkoła ta miała kształcić przyszłą kadrę oficerską, ale także światłych obywateli, dlatego kadeci uczyli się tam także przedmiotów takich, jak historia Polski, język polski, francuski, niemiecki, łacina, a nawet prawo. Tadeusz odbył również tamże specjalny kurs inżynierski dla wyróżniających się słuchaczy. Pozostał w szkole jako instruktor podbrygadier w stopniu chorążego; szkołę ukończył w stopniu kapitana.
Następnie, dzięki wsparciu księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego, wraz z kolegą ze Szkoły Rycerskiej, Józefem Orłowskim, wyjechał w 1769 r. jako stypendysta królewski do Paryża. Kształcił się tam m.in. w Akademii Wojskowej szwoleżerów gwardii królewskiej. Ten pięcioletni pobyt we Francji odcisnął na Kościuszce ogromne piętno – wpłynął zwłaszcza na jego przyszły światopogląd, bowiem we francuskim społeczeństwie dawały już o sobie znać nastroje rewolucyjne.
W 1775 r. Tadeusz Kościuszko przez krótki czas przebywał w Polsce; nie znalazł jednak zatrudnienia w rodzimej armii. Nie mógł też zrealizować planów poślubienia Ludwiki Sosnowskiej (córki hetmana polnego litewskiego) z uwagi na swoją trudną sytuację materialną To skłoniło go do opuszczenia kraju. Wkrótce wyjechał do Drezna, a stamtąd do Paryża, a wiosną 1776 r. udał się w podróż drogą morską do Ameryki. Do stolicy Francji docierały bowiem wieści zza oceanu na temat walk Amerykanów o niepodległość. Tadeusz Kościuszko postanowił wstąpić do amerykańskiej armii.
Podróż do Ameryki trwała dwa miesiące. Tam jesienią 1776 r. Kościuszce powierzono zadanie opracowania projektu fortyfikacji Filadelfii, których budowę nadzorował w kolejnych miesiącach. Wiosną 1777 r. wysłano go na północ, w pobliże granicy z Kanadą, gdzie przez wiele miesięcy fortyfikował obozy wojskowe Armii Kontynentalnej. Swoją pracą przyczynił się do zwycięstwa Amerykanów w bitwie pod Saratogą, co zostało docenione przez samego naczelnego wodza – Waszyngtona; ten powierzył Kościuszce budowę potężnej twierdzy West Point. W dalszej kolejności Kościuszko został skierowany do armii południowej, gdzie jego umiejętności przyczyniły się do kolejnych zwycięstw wojsk amerykańskich. Dzięki temu awansował (na mocy uchwały Kongresu) do stopnia generała brygady. Nagrodzono go także finansowo; całą kwotę przeznaczył na wykupienie czarnoskórych niewolników.
5 V 1784 r. Kościuszko otrzymał z rąk Waszyngtona Order Cyncynata. Jednocześnie – jako jeden z trzech cudzoziemców – został przyjęty do Towarzystwa Cyncynatów skupiającego najbardziej zasłużonych oficerów armii amerykańskiej. Towarzystwo to zostało założone w 1783 r. przez kombatantów rewolucji amerykańskiej i działa do dziś. Nazwą swą nawiązuje do Rzymianina Cyncynata, którego uważa się za „symbol cnót obywatela rzymskiego” (Wikipedia).
W sierpniu 1784 r. Tadeusz Kościuszko wrócił do Polski, do rodzinnego majątku Siechnowicze. Postanowił wtedy ograniczyć pańszczyznę tamtejszych chłopów (wszystkie kobiety zwolnił całkiem z tego obowiązku). Naraził się w ten sposób na krytykę ze strony okolicznej szlachty.
Od momentu swego powrotu zza oceanu żywo interesował się wydarzeniami rozgrywającymi się na krajowej scenie politycznej. W tamtym czasie coraz większą rolę zaczynali odgrywać działacze polityczni (do których zaliczali się Stanisław Staszic i Hugo Kołłataj), którzy postulowali konieczność przeprowadzenia w Polsce radykalnych reform: wzmocnienia władzy centralnej oraz przyznania szerszych praw mieszczaństwu i chłopom. Apelowali o poprawę sytuacji tych warstw społecznych. Próbowali obudzić sumienie narodu i wstrząsnąć opinią publiczną. Część szlachty nastawionej patriotycznie przychylała się do tych postulatów.
6 X 1788 r. został zwołany Sejm Czteroletni zwany Wielkim, którego głównym dziełem była Konstytucja 3 Maja. Jedna z pierwszych uchwał podjętych w czasie obrad tego sejmu dotyczyła zwiększenia liczebności polskiej armii. Tę szansę postanowił wykorzystać Tadeusz Kościuszko. 12 X 1789 r. otrzymał nominację na generała majora wojsk koronnych. Tym razem nie odmówiono mu przyjęcia do wojska, zwłaszcza, że towarzyszyła mu aura sukcesów odniesionych w Ameryce.
Uchwalenie w 1791 r. Konstytucji 3 Maja stało się możliwe m.in. dzięki temu, że Rosja – która nieustannie ingerowała w sprawy wewnętrzne naszego kraju i nie dopuszczała do przeprowadzenia żadnych korzystnych reform – zajęta była wojną z Turcją. W drugiej połowie 1791 r., kiedy ten konflikt zbrojny pomału wygasał (zakończyło go podpisanie 9 I 1792 r. korzystnego dla Rosji traktatu w Jassach), postanowiła odzyskać kontrolę nad sytuacją w Rzeczypospolitej. Jesienią 1791 r. książę Potiomkin rozpoczął koncentrację wojsk rosyjskich u południowowschodnich rubieży Rzeczypospolitej.
Jednocześnie polscy magnaci przeciwni wzmocnieniu władzy królewskiej kosztem ograniczenia ich „złotej wolności” zaczęli przygotowywać konfederację celem obalenia Konstytucji 3 Maja. Szukali sojusznika na dworze w Petersburgu: zabiegali o interwencję zbrojną u Katarzyny II. Tam został uzgodniony akt zawiązania konfederacji 27 IV 1792 r. Ogłoszono go 14 maja tego roku w Targowicy. „Przywódcy konfederacji prosili Katarzynę II o opiekę nad ich inicjatywą i o skuteczną pomoc wojskową dla przywrócenia zasad ustrojowych, które gwarantowała” (J. Skowronek). Głównymi spiskowcami byli: Szczęsny Potocki, Seweryn Rzewuski i Franciszek Ksawery Branicki.
18 V 1792 r. armia rosyjska, licząca niemal 90 tys. żołnierzy, przekroczyła granicę Rzeczypospolitej. Dowodził nią gen. Kachowski. Rozpoczęła się wojna polsko-rosyjska 1792 r. Od 6 V 1792 dowództwo nad całością wojsk koronnych (czyli dywizją bracławską) stacjonujących nad granicą rosyjską pełnił ks. Józef Poniatowski. To on musiał stawić czoła wojskom rosyjskim, które wkroczyły na teren naszego kraju. Jednym z podkomendnych księcia został Tadeusz Kościuszko, który wcześniej uczestniczył w manewrach wojskowych w ramach przygotowań polskiej armii do wojny. Pod nieobecność księcia Poniatowskiego w kwaterze wojskowej jeszcze przed wybuchem wojny (w czasie jego wyjazdów do Warszawy) jego obowiązki przejmował właśnie gen. Kościuszko.
Po odniesionym przez Polaków zwycięstwie w bitwie pod Zieleńcami (17 VI 1792 r.), król Stanisław August ustanowił nowy order słynnego Krzyża (początkowo medalu) Virtuti Militari. Starał się nadać rozgłos zwycięstwu pod Zieleńcami, „jako pierwszemu zwycięstwu od czasów Jana III Sobieskiego” (J. Skowronek). Przeznaczył 20 złotych Krzyży dla „najwaleczniejszych oficerów” oraz 40 srebrnych dla „podoficerów i prostych żołnierzy”. W tym pierwszym gronie znalazł się Tadeusz Kościuszko.
Kościuszko wsławił się również w bitwach pod Włodzimierzem (7 VII) i pod Dubienką (18 VII). W tym drugim wypadku Kościuszko wraz z podległym mu wojskiem zaatakował siły wojskowe Kachowskiego tuż po przekroczeniu przez nie Bugu. Wydał ten rozkaz samowolnie, bez konsultacji z naczelnym dowódcą. Bronił się dzielnie przez kilka godzin, jednak w obawie przez otoczeniem go z kilku stron, zmuszony był wycofać się w nieładzie. Historycy zarzucają mu, że nie uderzył na Rosjan w trakcie przekraczania przez nich rzeki, ale pozwolił im na przedostanie się na jej lewy brzeg. I dopiero wtedy ich zaatakował.
Plany dotyczące dalszej walki z najeźdźcą przekreśliło przystąpienie Stanisława Augusta Poniatowskiego do Targowicy, do czego doszło w drugiej połowie lipca 1792 r. Wkrótce król rozkazał polskiej armii zaprzestania dalszych działań wojennych. Radykalni patrioci (np. Hugo Kołłątaj) planowali nakłonić króla do zmiany decyzji a nawet chciał posunąć się do porwania go i sprowadzenia siłą do armii. Chciano, by król stanął osobiście na czele wojska i poprowadził je do walki z Rosjanami. Projekt ten – ostatecznie niezrealizowany – popierał również Tadeusz Kościuszko.
Wojna z Rosją zakończyła się 26 lipca, kiedy to wódz polskiej armii, książę Poniatowski, powiadomił dowódcę armii rosyjskiej o decyzji dotyczącej zawieszenia broni przez Polaków. Wkrótce on sam, jak i jego podkomendni, wyżsi rangą oficerowie (również Kościuszko), kierując się honorem oraz będąc wierni przysiędze wojskowej, złożyli dymisję. Większość działaczy politycznych przeciwnych konfederacji targowickiej, a wiernych uchwałom Sejmu Czteroletniego – zdecydowało się wyemigrować z kraju. W Saksonii (w Lipsku i Dreźnie) zaczął tworzyć się ośrodek emigracyjny, którego działacze (w śród nich Ignacy Potocki i Hugo Kołłątaj) postanowili przygotować powstanie zbrojne przeciwko zaborcom. Zgodnie z planem miało ono zyskać charakter ogólnonarodowy: przywódcy chcieli zachęcić do walki również niższe warstwy społeczne, w tym chłopów. W październiku do Lipska przyjechał także Tadeusz Kościuszko, który jednak nie pozostał tu długo. Udał się bowiem do Paryża, aby zabiegać o wsparcie materialne rządu francuskiego dla polskich powstańców.
Wcześniej (26 VIII 1792 r.) francuskie Narodowe Zgromadzenie Prawodawcze nadało Kościuszce tytuł obywatela Francji, jako wyraz „uznania dla jego działalności i walki o ideały wolności” (Wikipedia).
Na przywódcę planowanego powstania coraz częściej wysuwano kandydaturę Kościuszki. Jak podaje Jerzy Skowronek, miały za tym przemawiać takie argumenty, jak jego „pochodzenie drobnoszlacheckie, skromny styl życia, (…) patriotyzm obejmujący cały naród, a nie tylko warstwę szlachecką”, co odpowiadało „demokratyczno-postępowemu charakterowi przygotowywanego powstania” („Ks. Józef Poniatowski”, Jerzy Skowronek). I jak wyraził się historyk Adam Skałkowski (cytowany przez Skowronka) Kościuszko „najdoskonalej wyobrażał cnotę obywatelską i te pojęcia nowoczesne, na których miał oprzeć się naród dobijający się niepodległości”. Uważano też, że Tadeusz Kościuszko będzie dobrym partnerem dla rządu francuskiego, o którego pomoc zabiegali działacze przygotowujący powstanie.
O dalszych losach Tadeusza Kościuszki oraz o przebiegu insurekcji – w 2. części artykułu.