„Zielono jest w mojej Bydgoszczy
Zielony park, zielony skwer
Zielone są wszystkie balkony”
Irena Santor
Bydgoszcz może poszczycić się wieloma pięknymi parkami, ale jeden jest wyjątkowy. Położony w centrum miasta Ogród Botaniczny, arboretum Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Zapraszam na spacer.
Miasto bardzo intensywnie przygotowywało się na obchody dziesięciolecia powrotu do macierzy. Chciano w sposób szczególny uczcić tę wiekopomną chwilę. Dać bydgoszczanom coś co nie przeminie, zostanie na długie lata. Postanowiono że szkolny ogródek botaniczny o powierzchni 0,71 ha doskonale nada się na Miejski Ogród Botaniczny. I tak w roku 1930 otwarto najpiękniejszy zieleniec w mieście. Tylko dziewięć lat mieszkańcy mogli spacerować i cieszyć oczy ponad dwustoma gatunkami drzew i krzewów. W czasie II WŚ Polakom wstęp był wzbroniony.
Po zakończeniu wojny ogród zaczęto rewitalizować. Obszar zwiększono do prawie 2,5 hektara. Botanik działał bardzo prężnie aż do roku 1977 kiedy założono nowy Ogród Botaniczny na obrzeżach Bydgoszczy. Wtedy został zwykłym parkiem miejskim i nastąpiła jego powolna degradacja. Niestety zaginęła większość rzeźb dłuta Bronisława Kłobuckiego oraz zegar słoneczny. W końcu w 1995 roku staraniami wojewódzkiego konserwatora przyrody park otrzymał status kompleksowego pomnika przyrody. Zaczęła się kolejna modernizacja. W roku 2008 powróciła pierwsza z rzeźb, z cyklu cztery pory roku. Są to repliki posągów wykonanych przez rektora ASP w Gdańsku, Stanisława Radwańskiego. Pod koniec ubiegłego roku dołączyła ostatnia Lato. Zegar słoneczny też powrócił na swoje dawne miejsce.
Arboretum posiada ogromną liczbę drzew i krzewów , bardzo zróżnicowaną i niezwykle ciekawą. Jest miłorząb dwuklapowy, sosna limba, kłęk kanadyjski, grujecznik japoński, kasztan jadalny i piękne magnolie oraz wiele innych. Cały czas są nowe nasadzenia. Jedną z ostatnio posadzonych roślin jest judaszowiec chiński. Jego niezwykłość polega na tym, że kwiaty wyrastają na konarach a nawet na pniu. Na takim drzewie miał powiesić się Judasz.
„Botanik” rozkwita właśnie feerią barw i zapachów. Pomiędzy ulicami w centrum miasta znajdziemy chwilę wytchnienia i spokoju. Nie przeszkodzi nam w tym nawet hałaśliwy kwiczoł, ciekawska sroka czy widziany czasami krogulec. Swój domek mają kaczki krzyżówki przy urokliwym stawiku. W malowanych ulach mieszkają pszczoły. Warto zwrócić uwagę na rzeźby z drzewa. To pan ogrodnik artysta dodatkowo upiększa ogród. Zielono i pięknie jest w mojej Bydgoszczy.
Dziękuję za ten ciekawy artykuł.