1731Tak wyglądała Gdynia w 1731 roku. Plan nakreślony przez przeora klasztoru kartuzów, do których Gdynia należała. Cała wieś to ulica Starowiejska (poziome kropki) krzyżująca się z innymi kropkami, tj. Drogą na Oksywie, dzisiejszy Plac Kaszubski. Pozioma kreska to granica z Oksywiem, które wówczas należało do zakonu norbertanek z Żukowa. W roku 1731   był już dąb graniczny, który stał na granicy z Oksywiem.

Poziome kropki na tym planie są nawet w miarę proste. Faktycznie ulica Starowiejska była krzywa.. Była krzywa, bo każdy stawiał dom, jak chciał, i droga biegła od domu do domu. Na zdjęciu z Narodowego Archiwum Cyfrowego z 1925 roku widać, jak bardzo była krzywa.  Ta prosta droga po prawej to ulica Kuracyjna czyli obecna 10 Lutego – najkrótsza droga z dworca do Kurhausu i wytyczono ją w 1908 roku. Przez środek zdjęcia biegnie Starowiejska.

1925

W 1928 roku magistrat postanowił ją wyprostować. Rozpoczął się wykup ziemi i burzenie starych chat.

stare zabudowania przy Starowiejskiej, 1900 r.

Na poniższym zdjęciu widać, jak nowa Starowiejska napiera na starą Wiejską.

prostowanie Starowiejskiej, autor zdjęcia nieznany

Jednak Augustyn Skwiercz postanowił przechytrzyć miasto, bo ani mu się śniło sprzedawać swoją parcelę. Na końcu ulicy Starowiejskiej (wówczas Wiejskiej), na skrzyżowaniu z obecną ulicą Świętojańską i Placem Kaszubskim, stała karczma. Prawdopodobnie wybudowana w 1859 roku. Na fotografii poniższej to jest budynek po prawej.

karczma przy Starowiejskiej

Skwiercz jako właściciel tej parceli szybko  postawił hotel. Tego więc kawałka ulicy już nie dało się wyprostować. Na mapie widać, że faktycznie ulica jest prosta, ale od ulicy Zygmunta Augusta  do Targu Kaszubskiego lekko skręca. Skrzyżowanie obecnie tak wygląda:

Starowiejska

Hotel Centralny, który postawił Augustyn Skwiercz na miejscu karczmy (projekt Jana Stefanowicza), był super elegancki. Odbywały się tu spektakle teatralne, występy i bale, szkoła tańca w sali balowej. Ciepła woda, centralne ogrzewanie, restauracja, winiarnia, ogródek pod parasolami.

W 1946 roku mieściły się tu konsulaty Belgii i Szwecji. 3 lata później wprowadzono państwowy zarząd i w 1960 upaństwowiono (Hotel Bristol). W 1989 rodzina Skwierczów odzyskała budynek i zmieniła nazwę na hotel Lark, ale zdaje się, że działalności tu nie wykonuje. Budynek jest zabytkiem.

Anna Pisarska-Umańska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *