Niedawno przedstawiłam dzieje kamieniczki przy ul. Długiej 28. Sąsiaduje ona z kamienicą, o której także warto wspomnieć ze względu na jej dawnych właścicieli, niewątpliwie zasłużonych dla naszego miasta, oraz walory artystyczne fasady wiernie zrekonstruowanej po wojnie.

Wśród właścicieli parceli przy ul. Długiej 29 wymienia się na przestrzeni dziejów przedstawicieli kilku znanych gdańskich rodów, mianowicie: Borstelynów , Kerlów, Czirenbergów i Frederów. Przy czym potocznie budynek zajmujący tę parcelę  określa się mianem kamienicy Czirenbergów.

W 1600 r. właścicielem posesji został Ernst Kerl – początkowo urzędnik miejski, następnie burmistrz. Po jego śmierci kamienicę odziedziczyła jego siostra Anna, żona Johanna Czirenberga (1574-1642) – ławnika, rajcy, sędziego, następnie burmistrza miasta Gdańska, piastującego również urząd królewskiego burgrabiego oraz protoscholarchy. Warto tu dodać,że Anna i Johann byli rodzicami słynnej Konstancji, której urodę oraz liczne przymioty i talenty wychwalał w swym diariuszu francuski pisarz, poeta, a za razem dyplomata, Charles Ogier (1595-1654), będący członkiem poselstwa francuskiego obecnego na Pomorzu w 1635 r. w czasie podpisywania traktatu pokojowego w Sztumskiej Wsi (wieńczył rokowania pokojowe między Polską a Szwecją ).

Jeszcze w tym samym stuleciu właścicielami posesji zostali przedstawiciele rodu Frederów, a mianowicie Heinrich (1604-1654) pełniący w poszczególnych latach rozmaite urzędy, m.in. sekretarza rady miejskiej, syndyka, sędziego, burmistrza i burgrabiego. Po nim odziedziczył nieruchomość jego syn Constantin (1643-1707) – ławnik, rajca , sędzia i podobnie jak ojciec, burmistrz miasta Gdańska. To właśnie herb Frederów widnieje na fasadzie kamienicy, pomiędzy pierwszą a drugą kondygnacją, pośrodku  pomiędzy dwoma medalionami. W herbie tym umieszczony jest żuraw z uniesioną łapą,w której trzyma kamień.

W tym miejscu warto zatrzymać się dłużej przy opisie fasady tej kamienicy.

Otóż jej powojenna rekonstrukcja stanowi wierną kopię dzieła gdańskiego kamieniarza i rzeźbiarza, Abrahama van den Blocke’a (1572-1628) z 1620 r.

Wspomniany artysta dokonał przebudowy ówczesnej fasady tej kamienicy, przy czym pozostawił medaliony (z podobiznami rzymskich cesarzy) wykonane prawdopodobnie jeszcze w poprzednim stuleciu przez innego znanego gdańszczanina, Petera Ringeringa (twórcy rzeźb zdobiących attykę Złotej Bramy).

Powojenny projekt fasady sporządził architekt Kalikst Krzyżanowski. Wykonawcami medalionów byli tacy znani współcześni  rzeźbiarze, jak Tadeusz Godziszewski i Adam Smolana. Pozostałe elementy dekoracji rzeźbiarskiej wykonali: Dominik Główczewski i Maria Przyłuska.

Medaliony dekorujące fasadę przedstawiają, idąc od góry ku dołowi:

  • powyżej drugiego piętra – Wespazjana (9 r. n.e. – 79.r. n.e.), Trajana (53 r. n.e. – 117 r. n.e.) i Nerona (37 r. n.e. – 68 r. n.e.)
  • pomiędzy oknami drugiego piętra – Karakallę (przydomek Marka Aureliusza Antoninusa,188 r. n.e. – 217r. n.e.) i Oktawię – żonę Nerona, córkę Klaudiusza (40 r. n.e. – 62 r. n.e. )
  • nad pierwszym piętrem – Domicjana, (51 r. n. e. – 96 r. n.e., syna Wespazjana), Oktawiana Augusta-pierwszego cesarza rzymskiego (63 r. p. n.e – 14 r. n.e.) i Nerwę (właśc. Marka Kokcejusza Nerwę, 30 r. n.e. – 98 r. n.e.)
  • pomiędzy oknami pierwszego pietra – Liwię Drusillę, trzecią żonę Oktawiana Augusta (58 r. p. n.e – 28 r. n.e) i jej wnuka Klaudiusza (10 r. p. n. e. -54 r. n.e.)
  • w najniższym rzędzie (pod oknami pierwszego piętra) -Tyberiusza – syna Liwii Drusilli (42 r. p. n.e. – 37 r. n.e.) i Walentyniana (było trzech rzymskich cesarzy o tym imieniu, niestety nie znalazłam informacji, którego z nich podobizna zdobiła fasadę tej kamienicy).

W zwieńczeniu fasady znajduje się attyka, a na niej (na trzech eliptycznych polach) trzy łacińskie inskrypcje: „Altae cadunt vitiis”, „Pro invidia” ,”Virtutibus infimae surgunt”, które łącznie można przetłumaczyć na język polski  jako: „Rzeczy wielkie upadają przez zazdrość, wzrastają dzięki cnotom”.

W XIX w. właścicielem kamienicy został  przybyły z Włocławka kupiec, a zarazem koneser i kolekcjoner dzieł sztuki i wyrobów dawnego rzemiosła, Lesser Giełdziński (1830-1910). Przez jakiś czas swoje bogate zbiory eksponował właśnie w tej kamienicy na pierwszym piętrze. Znana literatka, Maria Wicherkiewiczowa (1875-1962), przez ok. trzech lat mieszkanka Gdańska, w swoich wspomnieniach z pobytu w nadmotławskim grodzie (spisanych po latach, opatrzonych tytułem „Opowieść o moim Gdańsku”) poświęciła ich fragment niezwykłej tej kolekcji. Określiła ją mianem „krainy czarów”.

Na początku XX w. portal z frontowej fasady oraz przedproże zostały przeniesione na Długi Targ. Portal umieszczono w fasadzie kamienicy pod numerem 45 (zwanej Starym Domem Ławy), zaś przedproże – po drugiej stronie ulicy, przed kamienicami 5-6.

Obecnie w sieni kamienicy przy ul. Długiej 29 znajduje się „Skład rzeczy ładnych”, czyli sklep z rękodziełem.

Maria Sadurska

Dodaj opinię lub komentarz.