„Był to chyba jedyny polski wybitny dowódca wojskowy, który podczas pierwszej wojny światowej walczył z wszystkimi trzema zaborcami. Mianowicie: z Austrią – przebicie się pod Rarańczą, z Niemcami – pod Kaniowem i na froncie francusko – niemieckim oraz z Rosją – podczas słynnej Bitwy Warszawskiej w lipcu i sierpniu 1920 r.” (Czesław Skonka, „Za Gdańsk i brzeg morza”).

Mowa o generale Józefie Hallerze, słynnym dowódcy Błękitnej Armii, utworzonej w czasie I wojny światowej we Francji. Jego dewizą były słowa, które zamieściłam w tytule: „Dla Ciebie Polsko i dla Twej chwały”. Zasadą tą kierował się na co dzień w swoich różnych działaniach. Ojczyzna stanowiła dla niego najwyższe dobro. Nie bez powodu Józef Haller zaliczany jest do grona Ojców naszej Niepodległości.

gen. Józef Haller
gen. Józef Haller, Wikipedia

Pierwszym przedstawicielem rodu Hallerów przybyłych na ziemie polskie był Jan Haller urodzony w 1467 r., którego ojciec wywodził się z Rottenburga we Frankonii. Jego syn, również Jan był absolwentem wydziału prawa na Akademii Krakowskiej. Sprawował funkcję ławnika i a w dalszej kolejności rajcy krakowskiego. Zasłynął również, jako właściciel nowoczesnej oficyny drukarskiej, nazwanej „Hallerowską”.

Innym przedstawicielem rodu Hallerów, zasłużonym dla naszego kraju, był Józef Alojzy Antoni Haller (1718 – 1785) – radca królewski i ławnik sądu „obywatel Krakowa o wielkich wpływach i uznaniu na dworze królewskim” (Cz. Skonka).

Należy też wspomnieć o Józefie Hallerze (1783 – 1850) absolwencie Wydziału Prawa UJ, senatorze, a następnie prezesie Senatu Wolnego Miasta Krakowa Rzeczypospolitej Krakowskiej. Miał on trzech synów: Henryka – ojca przyszłego gen. Józefa Hallera, Władysława i Cezarego Emila. Ostatni z wymienionych – wszechstronnie wykształcony (m. in. student College de France) zapisał się w dziejach naszego kraju, jako działacz niepodległościowy. Za udział w ruchu powstańczym w 1845 r. został uwięziony; następnie brał udział w rewolucji w 1848 r. Wspierał powstanie styczniowe, w czasie którego utworzył szpital powstańczy w należącym do niego Hotelu Saskim w Krakowie. W tamtym czasie był także członkiem Komitetu Obywatelskiego. Za tę działalność został skazany na osiem lat więzienia. Po wyjściu na wolność po dwóch latach – na mocy amnestii – zaangażował się w działalność społeczną i polityczną: został posłem do Sejmu Galicyjskiego.

Uczestnikiem Powstania Styczniowego był także jego brat, Henryk Haller.

Detal z kraty otaczającej kaplicę Matki Bożej Fatimskiej w bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Jest to herb powstańców styczniowych: polski Orzeł, Pogoń – symbol Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz symbol Białorusi – Archanioł Michał. Projekt wykonał inż. B. Pietruszka, wykonawcami kraty są kowale: Franciszek i Leszek Zulewscy i Władysław Zybała

Przyszły dowódca Błękitnej Armii  urodził się 13 VIII 1873 r. w Jurczycach – majątku rodzinnym Hallerów, w gminie Skawina, niedaleko Krakowa jako syn wspomnianego przed chwilą Henryka Hallera (którego pełne nazwisko brzmiało Haller de Hallenburg) i Olgi z. d. Tretter. Miał liczne rodzeństwo: czterech braci i dwie siostry.

W jego domu rodzinnym panowała atmosfera patriotyzmu i głębokiej religijności. „Klimat domu (…) sprzyjał dobremu wychowaniu i dobrej wszechstronnej edukacji (Cz. Skonka). Józef został ochrzczony w kościele parafialnym pw. św. Wawrzyńca Męczennika w Radziszowie.

W 1882 r. rodzina Hallerów przeniosła się do Lwowa, gdzie Józef podjął naukę w tamtejszym gimnazjum. Swą edukację kontynuował w Koszycach (w dzisiejszej Słowacji) w Niższej Szkole Realnej, a następnie w elitarnej Wyższej Szkole Realnej w Hranicach (ob. Czechy), której absolwentami byli książęta austriaccy. Placówka ta słynęła z wysokiego programu nauczania; został on poszerzony o przedmioty związane z wojskowością (np. naukę o broni, ćwiczenia wojskowe), w których Józef Haller osiągał wysokie wyniki. Dzięki temu wyznaczono go na instruktora (np. w strzelaniu) innych uczniów. Ponadto bardzo dobrze opanował języki obce: niemiecki i francuski.

Po ukończeniu tego etapu edukacji, w latach 1892 – 95 studiował w Akademii Technicznej w Wiedniu, na Wydziale Artylerii. Ukończył ją 18 VIII 1895 r. ze stopniem podporucznika. Otrzymał wtedy przydział do 11 Pułku Artylerii Polowej we Lwowie. Wkrótce został na kilka miesięcy skierowany do Szkoły Wojskowej I Korpusu w Krakowie. W dalszej kolejności służył przez pewien czas w 31 Pułku Artylerii Dywizyjnej w Stanisławowie (awansował wtedy na porucznika), po czym powrócił do 11 Pułku Artylerii Polowej we Lwowie.

Został sekretarzem komisji brygady do spraw sprzętu wojskowego. Jesienią 1899 r. powierzono mu stanowisko komendanta Ochotniczej Szkoły Oficerskiej Artylerii. Przeprowadził wówczas gruntowną reformę nauczania; jego wysiłki zostały docenione – uhonorowano go przyznając mu Signum Laudis – najwyższe odznaczenie wojskowe, jakie mógł otrzymać młodszy oficer w czasie pokoju. Haller ponadto, powołując się na odpowiednią uchwałę parlamentu austriackiego, wprowadził do programu nauczania język polski.

W 1903 r. ożenił się – pojął za żonę Annę Salę, córkę marszałka powiatu brodzkiego. Trzy lata później przyszedł na świat ich jedyny syn, Eryk. W 1909 r. Józef Haller awansował do stopnia kapitana. W tym czasie służył w dywizji haubic polowych nr 43 we Lwowie.

Cesarz Franciszek Józef I
Cesarz austriacki Franciszek Józef I. Wikipedia

Wkrótce zakończył służbę w wojsku austriackim. W dostępnych źródłach można znaleźć różne daty odejścia Józefa Hallera z armii. Czesław Skonka podaje rok 1912 jako moment przejścia przyszłego generała na emeryturę. Poświęcił się w tym okresie pracy społecznej – włączył się chociażby w polski ruch skautowy. Z jego inicjatywy na bazie drużyn harcerskich powstawały „tzw. Oddziały Wywiadowcze, a zastępowi po odpowiednim przeszkoleniu otrzymywali stopień podoficera – kaprala” (Cz. Skonka). Za namową Józefa Hallera zaangażowali się w tę działalność inni emerytowani polscy oficerowie np. ppłk. Piotr Fiałkowski.

Haller ponadto włączył się w działalność Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” – został instruktorem wojskowym i inspektorem Drużyn Sokolich. Z jego inicjatywy powstały nowe drużyny. Organizował także tajne kursy żołnierskie, podoficerskie i oficerskie dla młodzieży polskiej. Uczestników tych kursów uczył organizacji wojska, taktyki, regulaminu musztry i regulaminu służbowego. Zajęcia teoretyczne odbywały się późną wieczorną porą, zaś zajęcia polowe – w soboty i w niedziele.

Należał do grona osób, które opracowały wzory oznak i terminów harcerskich, z których wiele obowiązuje do dzisiaj. Przykładem jest chociażby Krzyż Harcerski, który – zgodnie z propozycją Józefa Hallera – łączy w sobie cechy krzyża maltańskiego i polskiego krzyża Virtuti Militari.

Haller udzielał się również społecznie. Był inspektorem w Towarzystwie Kółek Rolniczych; podróże odbywane „w latach 1912 – 1914 z ramienia Kółek Rolniczych wykorzystywał równocześnie do przeprowadzania przeglądów Drużyn Sokolich. (…) W wyniku tej pracy przed wybuchem I wojny światowej było w Galicji około 150 Drużyn Sokolich skupiających około 7 tys. członków” (Cz. Skonka). Należy podkreślić, iż dzięki Hallerowi formacje te zachowały niezależność od sztabu austriackiego; uchroniło je to od ingerencji austriackich władz wojskowych. Haller przygotował w ten sposób kadry niezbędne dla przyszłej armii polskiej, która już wkrótce stanie do walki o odzyskanie niepodległości. Wraz z wybuchem I wojny światowej zaczęły formować się Legiony Polskie: Legion Wschodni i Zachodni. Dowódcą drugiego z nich został Józef Piłsudski.

Arcyksiążę Franciszek Ferdynand
Arcyksiążę Franciszek Ferdynand wraz z rodziną. Zamach na arcyksięcia i jego żonę stał się pretekstem do wybuchu I wojny światowej. Wikipedia

Z kolei głównym organizatorem, a następnie dowódcą Legionu Wschodniego został właśnie Józef Haller. Legion ten powstał – na zasadzie ochotniczego zaciągu – z członków Drużyn Polowych „Sokoła”, Drużyn Bartoszowych oraz części Polskich Drużyn Strzeleckich. Haller miał nadzieję przekształcenia przyszłościowo tej formacji w niezależną armię polską. Uważał, że na początku musi ona podlegać władzy austriackiej, gdyż „tylko przy jej pomocy w wyekwipowaniu i wyposażeniu może z niego powstać wartościowa jednostka wojskowa” (Cz. Skonka). Już wkrótce Legion Wschodni liczył 3 300 żołnierzy. 29 VIII 1914 r. jednostka ta opuściła Lwów i pod dowództwem Hallera odbyła następującą trasę: Sanok – Jasło – Mszana Dolna.

Wkrótce legioniści stanęli przed dylematem dotyczącym złożenia przysięgi wierności cesarzowi austriackiemu. Większość z nich odmówiło złożenia przysięgi, po czym opuściło jednostkę. Z pozostałych – ok. ośmiuset żołnierzy z kpt. Hallerem na czele, którzy przysięgę tę złożyli – powstał c. k. (czyli cesarsko – królewski) Legion Wschodni. Pod koniec września 1914 r. wskutek dokonanej reorganizacji przekształcono legiony w brygady. Działalność Józefa Hallera związana była z II Brygadą Legionów (złożoną z trzech pułków, których szeregi zasilili żołnierze z „resztek” Legionu Wschodniego, a także z ochotnicy z Galicji i Śląska), utworzoną w październiku tegoż roku. Kpt. Haller został najpierw dowódcą I. batalionu w 3. pułku, a po pewnym czasie dowódcą całego 3. pułku.

Henryk Minkiewicz
kpt. Henryk Minkiewicz. Wikipedia

Cała II Brygada liczyła 9 tys. żołnierzy. Otrzymała zadanie przekroczenia „Karpat, w tym pasma Gorganów i oczyszczenia z wojsk rosyjskich, doliny rzeki Bystrzycy już na obszarze Galicji, na odcinku Rafajłowa – Zielona” (Cz. Skonka). Aby tam dotrzeć, przeprowadzić konnicę, artylerię i tabory Legioniści zbudowali drogę przez przełęcz Rogodze; przejście to – znajdujące się w Karpatach Wschodnich na wysokości 1110 m. n. p. m. – nazwano później Drogą (lub Przełęczą) Legionów. „W niezwykle trudnych warunkach terenowych i klimatycznych Brygada wspomagała obronę przełęczy karpackich i broniła wojskom rosyjskim dostępu na Węgry” (Wikipedia). 23 października II Brygada pod dowództwem kpt. Hallera stoczyła bitwę pod Pasieczną, zmuszając Rosjan do odwrotu. Dowódca wykazał się wyjątkową odwagą i mimo otrzymanej rany w ramię, nie opuścił pola walki. Niebawem został awansowany na majora, a następnie na podpułkownika.

Obecnie we wsi Rafajłowa (leżącej dziś na terenie Ukrainy) znajduje się obelisk z napisem: „Pamięci poległych 40 legionistów 1914 – 15. Cześć bohaterom”. Do naszych czasów ocalał historyczny żelazny krzyż. Czesław Skonka podaje, iż w 1994 r. grupa działaczy Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego z Łodzi w czasie swej wizyty w Rafajłowej i w dolinie Płożajskiej odnalazła ślady cmentarza polskich legionistów. Uczestnicy tej wycieczki ustawili w tym miejscu krzyż oraz tablicę informującą o spoczywających tam żołnierzach, którzy „polegli i zmarli w latach 1914 – 1915 na szlaku ku niepodległości Ojczyzny”.

W skutek poniesionych strat w bitwie pod Mołotkowem, legioniści wycofali się do Rafajłowej. Wkrótce Brygada została podzielona: oddziały pod dowództwem Hallera pozostały w Rafajłowej. Pozostałe kontynuowały walki na Huculszczyźnie i Bukowinie Północnej.

Cesarz Wilhelm_II
Cesarz Wilhelm_II, Wikipedia

23 I 1915 r. – pod nieobecność ppłk. Hallera – legioniści stoczyli zwycięską bitwę pod Rafajłową, zadając przeciwnikowi duże straty. Dużą odwagą wsławił się tu kpt. Henryk Minkiewicz. W kolejnym miesiącu za zwycięską bitwę pod Maksymcem Józef Haller został odznaczony przez cesarza Wilhelma II orderem Żelaznej Korony II Klasy. Wkrótce otrzymał awans na pułkownika.

W maju tegoż roku – w czasie przepustki – w okolicach Częstochowy Haller uległ wypadkowi samochodowemu; doznał poważnego złamania jednej z nóg. Trafił do szpitala na Zawodziu w Częstochowie. Po zakończeniu wielomiesięcznej rehabilitacji, na początku 1916 r. został członkiem Rady Pułkowników (skupiającej dowódców jednostek legionowych) będącej w opozycji do pro – austriackiej Komendy Legionów. W lipcu 1916 r. w Czeremosznie nad Stochodem dowództwo wojsk austriackich mianowało go brygadierem i komendantem II Brygady Legionów Polskich.

Po ogłoszeniu 5 XI 1916 r. przez obu cesarzy: Niemiec i Austro – Węgier manifestu (określanego zwykle mianem „aktu 5 – ego listopada”) proklamującego niepodległość Polski „o nie ustalonych granicach, podporządkowującego nasz kraj, w tym wojsko polskie, władzom tych państw” przekształcono Legiony Polskie w Polski Korpus Posiłkowy. Podlegał on polskiej Tymczasowej Radzie Stanu w Warszawie. Naczelnym dowódcą „Polnische Wehrmacht” , czyli Polskiej Siły Zbrojnej został niemiecki generał – gubernator sprawujący władzę w Warszawie, Hans von Beseler.

W takiej sytuacji Józef Piłsudski – który rozumiał, iż ukrytym celem tegoż manifestu było pozyskanie polskiego rekruta („mięsa armatniego”) do walki z Rosją – postulował, by rozwiązać Legiony. Agitował również przeciwko wstępowaniu Polaków do do „Polnische Wehrmacht”. Próbował przekonać Józefa Hallera o swojej racji. Ten zaś trwał nadal w przekonaniu, iż Austria jest tym „państwem, na pomoc którego można było liczyć w realizacji umiarkowanych dążeń większości galicyjskich polityków. Nie dostrzegał (…) faktu, że uporczywe dążenia do stworzenia wojska polskiego w istniejących warunkach musiały doprowadzić do uzależnienia od Niemców” (Cz. Skonka, cytat z „Kociewskiego magazynu regionalnego”, Tczew 1992 r.).

Hans von Besseler.
Hans von Besseler. Wikipedia

Piłsudski był o wiele bardziej przewidujący od Hallera, lepiej od niego orientował się w sytuacji politycznej. 2 VII 1917 r. wygłosił on do oficerów legionowych, z którymi spotkał się w Hotelu Bruehla w Warszawie następujące słowa: „W interesie Niemców leży przede wszystkim pobicie Aliantów, naszym – by Alianci pobili Niemców” (www.niepodlegla.dzieje.pl). Kiedy Niemcy domagali się, by polscy żołnierze złożyli im ponownie przysięgę w lipcu 1917 r. „Józef Piłsudski wystąpił z Tymczasowej Rady Stanu, odmówił złożenia przysięgi i namawiał do tego żołnierzy polskich” (Cz. Skonka). Wydarzenie to, w następstwie którego  został aresztowany i trafił do więzienia w Magdeburgu, przeszło do historii jako kryzys przysięgowy.

„Przysięgi nie złożyło 166 oficerów i ok. 5 tys. żołnierzy dawnej I i III Brygady. Przeciwnie postąpiło ok. 60 oficerów i 1250 żołnierzy w większości służących w II Brygadzie dowodzonej przez gen. Józefa Hallera” (www.niepodlegla.dzieje.pl), ze swoim dowódcą na czele.

Józef Haller bowiem nie poszedł za przykładem Piłsudskiego. Złożył przysięgę na „wierne braterstwo broni z Niemcami i Austro-Węgrami”. Jej tekst głosił: „Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu, że Ojczyźnie mojej – Polskiemu Królestwu i memu przyszłemu królowi – na lądzie i wodzie i na każdem miejscu wiernie i uczciwie służyć będę, że w wojnie obecnej dotrzymam wiernie braterstwa broni wojskom Niemiec i Austro – Węgier oraz Państw z nimi sprzymierzonych, że będę przełożonych swych i dowódców słuchał, dawane mi rozkazy i przepisy wykonywał i w ogóle tak się zachowywał, abym mógł żyć i umierać jako mężny i prawy żołnierzy polski. Tak mi, Panie Boże, dopomóż” (www.niepodlegla.dzieje.pl). Oficerowie, którzy odmówili złożenia przysięgi zostali internowani do obozu w Beniaminowie pod Zegrzem, zaś szeregowi i podoficerowie trafili do obozu w Szczypiornie.

Józef Piłsudski
Józef Piłsudski, Wikipedia

Polski Korpus Posiłkowy został ponownie sformowany. Jego szeregi zasilili żołnierze, którzy złożyli przysięgę lub byli poddanymi austriackimi. Przeszedł on ponownie pod rozkazy Naczelnego Dowództwa austriackiego, które planowało skierować tę formację do walki we Włoszech. Dowódcą wchodzącej w skład Polskiego Korpusu Posiłkowego, II Brygady, został Józef Haller.

W połowie lutego 1918 r. Haller zaprotestował przeciwko postanowieniom Traktatu Brzeskiego, zawartego 9 II 1918 r. w Brześciu nad Bugiem przez Niemcy i Austro – Węgry z Ukrainą, przyznający jej Chełmszczyznę i część Podlasia. Dla Polaków było to najtragiczniejsze „wydarzenie od czasów rozbiorów Polski. Decyzja ta wywołała falę masowych protestów na terenach całej Polski” (Cz. Skonka). Haller potraktował to jako zdradę państw centralnych w stosunku do Polaków. 14  lutego odesłał oba przyznane mu przez Austriaków odznaczenia: Signum Laudis i Żelazną Koronę oraz odznaczenie niemieckie: Żelazny Krzyż II Klasy.

W nocy z 15 / 16  lutego wraz z podległą mu II Brygadą oraz innymi polskimi żołnierzami przedarł się przez linię frontu austriacko – rosyjskiego pod Rarańczą (ob. Ridkiwci obwodzie czerniowieckim na Ukrainie), gdzie doszło do krwawej bitwy z żołnierzami z armii austriackiej, konkretnie z 53. pułkiem piechoty, w którym służyli głównie Chorwaci. Ocenia się, że linię frontu przekroczyło wówczas ok. 1500 polskich żołnierzy. To spektakularne wydarzenie rozsławiło nazwisko polskiego dowódcy na arenie międzynarodowej.

Po drugiej stronie frontu Haller połączył się z walczącymi tam polskimi formacjami, zwłaszcza z II Korpusem Polskim Armii Imperium Rosyjskiego, w którym służyli Polacy z Frontu Rumuńskiego i Frontu Południowo – Zachodniego. Zaczął posługiwać się fałszywym nazwiskiem „Mazowiecki” dla zmylenia Niemców, których liczne oddziały stacjonowały na Ukrainie.

Roman Dmowski
Roman Dmowski. Wikipedia.

Wkrótce został dowódcą 5 Dywizji Strzelców Polskich (dużej jednostki piechoty wchodzącej w skład II Korpusu), a pod koniec marca – całego II Korpusu Polskiego na Ukrainie. Na początku kwietnia otrzymał nominację na generała brygady.

Niemcy tymczasem rozpoczęli przygotowania do zniszczenia II Korpusu. W nocy z 10 / 11 maja bez uprzedzenia zaatakowali polskie oddziały rozlokowane w okolicach Kaniowa (ob. w obwodzie czerkaskim na Ukrainie). Zażądali poddania się Polaków; gen. Haller odmówił, wezwał polskich żołnierzy do walki. W wyniku wyczerpującej, trwającej dwanaście godzin bitwy, strona niemiecka poniosła straty bardziej dotkliwe niż Polacy. „Doszło do honorowej kapitulacji. Bitwa ta nie miała dużego znaczenia wojskowego. Ale z punktu widzenia propagandowego, była bardzo korzystna dla Hallera i Polski” (Cz. Skonka). Niestety Niemcy nie dotrzymali warunków kapitulacji. Wzięli do niewoli aż trzy 3 tys. żołnierzy i 250 oficerów. Pozostałym, w tym gen. Hallerowi udało się zbiec. Józef Haller przedostał się wtedy do Moskwy. Tam jako przewodniczący Polskiej Komisji Wojskowej podjął próbę utworzenia polskich oddziałów wojskowych w Rosji.

Wkrótce jednak opuścił Imperium Rosyjskie: przez Murmańsk udał się do Europy Zachodniej. W Paryżu spotkał się z Romanem Dmowskim, przewodniczącym Komitetu Narodowego Polskiego (KNP), uznanego przez aliantów za oficjalną polityczną reprezentację Polski.

Józef Haller został już niebawem członkiem KNP. 1 X 1918 r. powierzono mu funkcję przewodniczącego Komisji Wojskowej tegoż organu. Trzy dni później – mianowano go naczelnym wodzem wszystkich wojsk polskich. Zaprzysiężenie nastąpiło 6 – ego października w Nancy, gdzie znajdowała się główna kwatera wojsk polskich. Ich szeregi zasilili ochotnicy – Polacy służący dotąd w armii francuskiej, polscy jeńcy wojenni z armii austriackiej i niemieckiej oraz ochotnicy rekrutujący się z Polonii amerykańskiej i brazylijskiej.

Komitet Narodowy Polski w Paryżu w 1918 r. Roman Dmowski siedzi po środku w pierwszym rzędzie. Wikipedia

Armia Polska utworzona we Francji – od koloru mundurów zwana „Błękitną Armią” – została uznana „przez państwa Ententy za samodzielną, sojuszniczą i jedyną współwalczącą armię polską” (Wikipedia). Polskie oddziały pod dowództwem Józefa Hallera jesienią 1918 r. walczyły z Niemcami na froncie zachodnim w Wogezach i Szampanii. W listopadzie Haller, jako dowódca Armii Polskiej uznał zwierzchnictwo Naczelnika Państwa, Józefa Piłsudskiego.

Mimo zakończenia wojny dowodzona przez niego armia nie została rozwiązana, co więcej jej szeregi zasilali kolejni ochotnicy. Zgodnie z pierwotnym planem Błękitna Armia miała zostać przetransportowana z Francji do Polski drogą morską – przez Gdańsk. Spotkało się to ze sprzeciwem Niemców, którzy obawiali się wybuchu polskiego powstania na Pomorzu, a które istotnie było przygotowywane przez Organizację Wojskową Pomorza (utworzoną po koniec 1918 r. pod protektoratem komisarza Stefana Łaszewskiego, przyszłego wojewody pomorskiego).

Stefan Łaszewski
Stefan Łaszewski. Wikipedia

OWP działała w łączności z ośrodkiem dowodzenia w Poznaniu. Jej kierownikiem został gdański prawnik, bankowiec, Franciszek Kręcki, a jego zastępcą gdański lekarz, Józef Wybicki. Siedziba OWP mieściła się w Gdańsku, w biurze Wydziału Straży Ludowych Podkomisariatu, którego kierownikiem był Leon Czarliński „Teren Pomorza podzielono na cztery okręgi OWP, skupiające w swoich ośrodkach lokalnych od kilkuset do kilku tysięcy członków, których liczba w całości szacowana jest na 10 000 (Niemcy szacowali na 50 000). Zwolennicy OWP liczyli na przybycie do Gdańska z Francji armii gen. Józefa Hallera i przy jej pomocy wyzwolenie spod władzy niemieckiej. Komisariat Naczelnej Rady Ludowej (…) w momencie wybuchu powstania wielkopolskiego, w końcu grudnia 1918 wypowiedział się za ograniczeniem powstania do terenów Wielkopolski, przyczyniając się do wydania 3 I 1919 przez mjr. Stanisława Taczaka, głównodowodzącego wojskami powstańczymi, rozkazu o zaniechaniu walki zbrojnej na Pomorzu. (…) Struktury organizacyjne OWP przetrwały do chwili przejęcia Pomorza przez Wojsko Polskie” („Encyklopedia Gdańska”).

W związku z powyższym powzięto decyzję o przetransportowaniu – Błękitnej Armii wraz z całym sprzętem wojskowym – na ziemie polskie koleją poprzez terytorium Niemiec. W czerwcu 1919 r. – kiedy dotarł do Polski ostatni transport, armia ta  liczyła 68 tys. żołnierzy. Dzięki nowoczesnemu uzbrojeniu i dobremu wyszkoleniu żołnierzy osiągnęła ona wysoką zdolność bojową. W jej składzie znajdował się pierwszy przeciwlotniczy pododdział odradzającego się wojska – bateria artylerii przeciwlotniczej. Józef Haller przybył do Warszawy 21  kwietnia, gdzie był witany z należnymi honorami, jak bohater narodowy. Rada Miasta nadała mu wtedy tytuł Honorowego Obywatela m. st. Warszawy.

W kolejnych miesiącach Haller, wraz z częścią swoich wojsk uczestniczył w wojnie polsko – ukraińskiej, m. in. w walkach o Lwów. W połowie czerwca został dowódcą frontu południowo – zachodniego z siedzibą w Krakowie, który został utworzony celem obrony Śląska przed ewentualnym atakiem wojsk niemieckich. Po wybuchu I Powstania Śląskiego Józef Haller pomagał powstańcom (swego poparcia udzielił również w 1921 r. w czasie odbywającego się na Górnym Śląsku plebiscytu).

Jesienią 1919 r. powierzono mu dowództwo Frontu Pomorskiego, będącego związkiem operacyjnym Wojska Polskiego, utworzonym 19 X 1919 r. w celu pokojowego przejmowania przez Polskę ziem leżących na Pomorzu, przyznanych jej na mocy Traktatu Wersalskiego. Dotyczyło to obszaru dużej części dawnych Prus Królewskich, wchodzących dotąd w skład niemieckiej prowincji Prusy Zachodnie. Z dniem 1 IV 1920 r. na mocy rozkazu Józefa Piłsudskiego dotychczasowe dowództwo Frontu Pomorskiego zostało przekształcone w dowództwo 1 Armii.

Rankiem 17 I 1920 r. oddziały Wojska Polskiego przekroczyły dotychczasową granicę niemiecką. W następnych dniach żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty wkroczyli do Torunia, a następnie do Bydgoszczy i Grudziądza. Poszczególne miasta leżące na Pomorzu z rąk niemieckich przejmowali również żołnierze 15 Wielkopolskiej Dywizji Piechoty.

10 lutego w Pucku miała miejsce symboliczna uroczystość Zaślubin Polski z morzem, mająca upamiętnić odzyskanie przez nasz kraj dostępu do Bałtyku. Na mocy Traktatu Wersalskiego Polacy otrzymali jedynie niewielki odcinek wybrzeża morskiego, który wraz z Mierzeją Helską liczył 140 km.

Prezydent RP Stanisław Wojciechowski
Prezydent RP Stanisław Wojciechowski, Wikipedia

W ceremonii tej uczestniczyli: gen. Józef Haller, Stanisław Wojciechowski (ówczesny minister spraw wewnętrznych, późniejszy Prezydent RP), adm. Kazimierz Porębski, gen. Kazimierz Sosnkowski, przedstawiciele nowoutworzonej, polskiej administracji Województwa Pomorskiego oraz bardzo liczna reprezentacja mieszkańców Pomorza, w tym znani działacze lokalnych polskich organizacji np. Antoni Abraham, Antoni Miotk, a także przybysze z innych regionów naszego kraju. Gen. Haller wjechał konno do morza, po czym – na znak zaślubin – wrzucił do morza dwa platynowe pierścienie podarowane przez mieszkających w Gdańsku Polaków, w tym przez członków rodzin Leszczyńskich i Raciniewskich.

Następnie dziekan polowy ks. Antoni Rydlewski odprawił mszę dziękczynną, w czasie której kazanie wygłosił ks. Józef Wrycza. Duchowni poświęcili Banderę Polską, którą następnie przy huku salw armatnich, na rozkaz oficera Marynarki Wojennej, Eugeniusza Pławskiego podniesiono na maszcie – na znak objęcia przez polską „Marynarkę Wojenną wachty na Bałtyku” (Wikipedia). Wydarzenie to uwiecznili na swych obrazach Wojciech Kossak oraz Marian Mokwa, a także poeci w swych wierszach. W antologii opracowanej i wydanej przez Władysława Pniewskiego, pt. „Morze polskie i Pomorze w pieśni” można znaleźć wiersz zatytułowany „Pierścień”, którego fragment warto w tym miejscu przytoczyć:

Pod Matki Boskiej Przenajświętszą wodzą

Kroczy na czele sam generał Haller.

Choć Polsce zwraca część jej ojcowizny,

O losy Polski nagle się zatrwożył,

On, co pod znakiem Boga i Ojczyzny

Honor ojczyzny w ręce Boga złożył.

Więc z ręki pierścień zdejmuje i ciska

Na znak Ojczyzny swej z morzem zaślubin.

Niech w czarnych głębiach purpurą połyska,

Ten krwi żołnierskiej najciemniejszy rubin. Sigma, 1920 r.

Zaślubiny Polski z morzem
Zaślubiny Polski z morzem, obraz Wojciecha Kossaka. Wikipedia

Na pamiątkę uroczystości Zaślubin Polski z morzem osadę, która powstała niebawem na terenie gminy Nowa Wieś (dziś dzielnica Władysławowa), zakupionym przez doradcę gen. Hallera, kpt. Henryka Bagińskiego, nazwano Hallerowem. Z czasem powstało tu kąpielisko morskie, w obrębie którego ocalał do dziś dom zakupiony niegdyś dla generała, zwany „Hallerówką” (ob. mieści się w nim Centrum Pamięci Gen. Józefa Hallera i Błękitnej Armii.). Przejmowanie przez Polaków poszczególnych miejscowości na Pomorzu trwało do 11 II 1920 r., kiedy to ostatni niemieccy żołnierze opuścili Gdańsk.

Dalsza część opowieści o Ojcu Niepodległości, gen. Józefie Hallerze w drugiej części artykułu.

Maria Sadurska

Powyższy artykuł napisałam na podstawie:

  • „Za Gdańsk i brzeg morza” Czesława Skonki
  • Wikipedii
  • „Encyklopedii Gdańskiej”
  • przystanekhistoria.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *