W dniu 13 czerwca 2019, radni Dawid Krupej oraz Piotr Gierszewski złożyli do Prezydent Gdańska interpelację w sprawie firmy „Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” i prowadzonej przez nią działalności na terenie Westerplatte.
W interpelacji czytamy:
- Czy w opinii Pani Prezydent właściwe jest, aby podmiot ,,Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” oraz Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych FORT” prowadziły działania związane z polityką historyczną na Westerplatte?
- Na jakiej podstawie „Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” prowadzi działalność gospodarczą na terenie Wartowni nr 1?
- Dlaczego bilet wstępu do Wartowni nr 1 wraz z paragonem/fakturą wystawia ,,Kuchnia Polowa Joanna Minczykow”, a nie Muzeum Gdańska?
- Czy Muzeum Gdańska ma wiedzę o dochodach „Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” z racji prowadzenia działalności gospodarczej w Wartowni nr 1 na Westerplatte?
- Proszę o udostępnienie treści wszystkich umów z ostatnich 5 lat, zawieranych pomiędzy „Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” i ,,Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej FORT” a Muzeum Gdańska/Miastem Gdańsk na obsługę działań związanych z pracami Muzeum Gdańska na Westerplatte;
- Czy po przejęciu pozostałych działek na Westerplatte przez Muzeum Gdańska Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” będzie obsługiwała wszystkie pozostałe elementy związane z obsługą ruchu turystycznego na półwyspie tj. sklepiki, parkingi, toalety itp.;
- W jaki sposób organy do tego uprawnione wyłoniły „Kuchnię Polową Joanna Minczykow” oraz Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych FORT” jako podmioty wykonujące dla Muzeum Gdańska/Miasta Gdańska określone prace przy Wartowni nr 1 i na terenie Westerplatte?
- Proszę o przedstawienie dokumentów terenu/użytkownika Wartowni nr 1
- Jakie osiągnięcia na polu naukowym, wydawniczym i wystawienniczym w działaniach na rzecz Westerplatte ma ,Kuchnia Polowa Joanna Minczykow”?
- Czy „Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” otrzymuje dotację z racji realizacji zadań publicznych, do których zobowiązane byłoby Muzeum Gdańska/Miasto Gdańsk?
- Jak wygląda system podziału przychodu pomiędzy ,,Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” a Muzeum Gdańska z racji prowadzonej działalności gospodarczej, tj. sprzedaż biletów wstępu do Wartowni nr 1, sprzedaż grochówki i innych usług?
- Jakie dochody uzyskuje Muzeum Gdańska/Miasto Gdańsk z wynajmu Wartowni nr 1 dla „Kuchnia Polowej Joanna Minczykow”?
- Czy ,,Kuchnia Polowa Joanna Minczykow” posiada wszystkie stosowne zezwolenia na poruszanie się samochodami po całym terenie Westerplatte, w tym m.in. transport turystów pojazdem zabytkowym w godzinach nocnych?
- lle jest osób zatrudnionych w Wartowni nr 1 na Westerplatte – Oddziale Muzeum Gdańska? Proszę o podanie formy zatrudnienia pracowników.
- Jaki jest zakres obowiązków pracowników Wartowni nr 1 na Westerplatte – Oddziale Muzeum Gdańska?
W nawiązaniu do tej interpelacji pojawiło się dzisiaj oświadczenie Muzeum Gdańska, z którym można się zapoznać w całości pod tym linkiem -> Oświadczenie Muzeum Gdańska. Muzeum zaprzecza w nim „prywatyzacji Miejsca Pamięci” i wzywa do zaprzestania „kampanii mającej na celu przekreślenie planów rewitalizacji Westerplatte prowadzonych przez Muzeum Gdańska, godzącej w nie tylko w dobry wizerunek Pola Bitwy i Miejsca Pamięci, a także ludzi współpracujących z Muzeum Gdańska.”
Przeczytaj też:
- Minister Gliński na Westerplatte, a TVN z orzełkiem
- Apel Rady Miasta w sprawie Westerplatte
- Placówka Fort – niedokończona bitwa mata Bernarda Rygielskiego
- Rudy 102 na Westerplatte
W oczekiwaniu na odpowiedź na interpelację chciałabym odnieść się do fragmentu oświadczenia, ponieważ Gdańsk Strefa Prestiżu została w nim przywołana.
„…na Westerplatte nie ma miejsca rzekoma „prywatyzacja Miejsca Pamięci”, o którą, inspirowani doniesieniami redakcji Gdańskiej Strefy Prestiżu, zapytali w interpelacji i na mediach społecznościowych gdańscy radni…”
Otóż, po pierwsze – nasz portal nie nazywa się GDAŃSKA Strefa Prestiżu, ale GDAŃSK Strefa Prestiżu. To nie my jesteśmy „Strefą Prestiżu” (Gdańską), ale taką strefą ma być Gdańsk. Jest to błąd – czasami mam wrażenie, że świadomy, mający na celu zdyskredytowanie nas poprzez przypisanie nam megalomańskich aspiracji. Drogie Muzeum, to GDAŃSK jest strefą prestiżu lub powinien nią być, nie nasz portal.
Po drugie – radni nie zostali przez nas zainspirowani, proszę nie przypisywać nam aż takich wpływów i nas nie demonizować. Przywołałam radnego Krupeja, ponieważ to on zwrócił uwagę na Kuchnię Polową w czasie wizyty na Polu Bitwy. Po prostu tam był i nie musiał się nami inspirować. Nasz post z 4 czerwca Państwo okroiliście i zatytułowaliście: „Źródło pytań radnych miasta Gdańska. Post profilu Redakcji Gdańskiej Strefy Prestiżu” (można sprawdzić).
W związku z tym zamieszczam cały nasz post wraz z wypowiedzią p. Wojciecha Minczykow, do której się ów post odnosił, a którą część Państwo wyrzuciliście. O tej „kulturze” Państwo zapomnieli? O ten dobry wizerunek osób współpracujących z Muzeum chodziło?
Do interpelacji radnych mogłabym dołożyć jeszcze jedno pytanie: w jaki sposób Kuchnia Polowa zapewnia toalety dla potrzebujących? Ale właściwie mogę sama odpowiedzieć: nie są konieczne. Potrzebujący załatwiają się w pułapce na dziki – tam, gdzie pod stertą odchodów znaleziono zabytkowe rekwizyty związane z polskimi żołnierzami i obroną Westerplatte.
„… wraz z żoną od trzech lat w zrekonstruowanej przez siebie kuchni polowej gotuje zupę i częstuje nią turystów na Westerplatte. Zebrane fundusze przeznacza na zakup militariów związanych z oblężeniem i walką na tym terenie.”
Zwiedzający (gość)
Częstuje grochówką? Raczej sprzedaje grochówkę i nie wydaje żadnego paragonu, choć na straganach tuż obok już paragon otrzymałem. Może kogoś bawią gadki o tym dla kogo jest bala, a dla kogo czarna kiełbasa, mnie raczej średnio. Podobnie jak seksistowskie uwagi. Nie wiem co musi czuć pani która z nim pracuje, bo to chyba jego żona. Warunki higieniczne straszne. Nie zauważyłem, żeby po wyjściu z toalety ten pan przebrany za żołnierza umył ręce, co dość wymownie mówi o jakości gotowanych. Co do tej współpracy z sąsiadującym Muzeum II Wojny, to chyba przesada, bo z jego opowieści wynika zupełnie co innego. Po prostu znalazł facet swój biznes i tyle. A że robi zakupy? Jak każdy kto dba o swoją firmę.
https://www.telemagazyn.pl/tv/grochowka-z-westerplatte-867562/
*Mieszkanka Gdańska (gość)
Emerytowany żołnierz?Widziałam mężczyznę lat 30.Higiena tego miejsca daje wiele do życzenia.Maczanie chleba w smalcu każdy po kolei ale nikt nie pomyśli o tej”pysznej”mieszance śliny.Przerażający brak szacunku dla tak ważnego pod kątem historii miejsca.
https://www.telemagazyn.pl/tv/grochowka-z-westerplatte-867562/
a więc postawa p. Wojtka, jego rycerskość wobec własnej żony, jest wyjątkowo uzasadniona.
No, gdybym odgrzebać jeszcze sprawę przejażdżek zrekonstruowanym fiatem, … no, ale chyba wystarczy tylko pomnożyć ilość turystów podaną przez @MuzeumGdansk, (50/65 tys.) pomnożyć przez cenę porcji grochówki, … to się okaże że Westerplatte, to p. Joanna i p. Wojtek oraz ich garkuchnia.
Dzieki za tekst . Smutny choc potrzebny.Pamietam czasy,kiedy „lazilem” z malym synem i ze wzruszeniem mowilem o dzielnych zolnierzach napadnietych przez Niemcow. Bilety?
Rozumiem,ze tym ktorzy pielegnuja to miejsce nalezna oplata,ale placic garkuchni ?
Nie znam pani Minczykow a tym bardziej pani Prezydent Gdanska.Mysle jednak,ze te panie znaja sie dobrze.I to
jeszcze z czasow pana A.
Nie znam, ale myślę, że… :)
A ja myślę, że jest pan płatnym trolem, jeszcze z czasów pani X
“Szaniec Mewi. Dzisiaj. Miejsce kapitulacji polskiej Załogi. Tu zakończyła się historia obrony Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Obiekt wpisany do rejestru zabytków. Pod zarządem Urzędu Miasta Gdańska, czyli Adamowicza /dzis,czytaj Dulkiewicz/.
Tak pisala Pani ponad rok temu!
A moze trzeba uzyc subtelnej propozycji pana Wojtusia Minczykowa „kto smie myslec inaczej…obije mu ryja!!”?
Pozwole sobie poinformowac,ze bokserow w w Gdansku skolko ugodno
„Mewi Szaniec” nie jest pod zarządem Urzędu Morskiego w Gdyni i pod opieką Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków… czyli nie gminy?
Zwiedziłem w Polsce wiele zabytków .. zamków bunkrów itp.. ok mogę uznać że Wartownia nr 1 i Westerplatte to miejsce wyjątkowe.. ale zabytki w Polsce i świecie muszą pracować na swoje utrzymanie… widziałem wiele zabytków pod opieką osób prywatnych, te osoby czerpały zyski z pracy zabytku bez uwłaczania historii i ludziom.. pozyskane środki szły na utrzymanie „ajentów” i odpowiednie eksponowanie historycznego miejsca… nie widzę w tym nic złego.. GSP i panowie radni skupili się na zyskach jakie czerpie się z tego miejsca … i czy aby nie powinno zarabiać na tym miasto… może i powinno… ale nie zawsze tak jest… Państwa problem z panem Mienczykowem polega na tym że „was” nie lubi ale tu wchodzimy na pole polityki… a nie meritum… czy sprawa o której piszecie ma znamiona nadużycia z wiadomej strony. Sugerowałbym dojść do dokumentów regulujących sprawę działalności „kuchni polowej” to chyba możliwe
PS. Nie mam wątpliwości ze artykuł jest kolejna potyczka w wojnie o Westerplatte