Ulica Świętego Ducha ciągnie się od kościoła Mariackiego do kanału. Ten kanał to właściwie Motława. Dawniej przy tej ulicy było dużo kawiarń i sklepów.
– Co to jest mokka, Karl? – zapytałam.
– To kawa, ty baranku – odparł Karl Becker. – Po drugiej stronie ulicy kupcy siedzieli w swoich sklepikach i też pili kawę.
– Nie, nie kawę… mokkę – poprawiłam go.
– No dobrze, mokkę – powtórzył Karl. – I przy tym wszyscy się szpiegowali, podsłuchiwali, plotkowali i nienawidzili, a także kochali. Tak to było w dawnym Gdańsku.
– Skąd ty o tym wszystkim wiesz, Karl? – zapytałam.
– Jest taka książka o starym Gdańsku z wieloma obrazkami z 18. stulecia. Widziałem ją na wystawie księgarni na Długiej, a potem jeszcze oglądałem te sztychy w muzeum.
– Ja też chcę je zobaczyć!
– Wobec tego pójdziemy tam w niedzielę – powiedział Karl.
Przeczytaj recenzję „Obrazków gdańskich”
W tym momencie z Grząskiej [Altes Ross] wypadła cała banda i przebiegła przez przedproże, na którym siedzieliśmy. Chcieli, abyśmy poszli z nimi do piwnic, powspinali na kamienne kule, pluli do rzygaczy i pohuśtali na łańcuchach poręczy. Ale my nie mieliśmy na to ochoty i Mariacką poszliśmy w stronę kościoła. Nagle na ulicę sfrunęło nam niemal pod nogi całe stado gołębi, bo trzeba wiedzieć, że na kościele i wszystkich domach przy okolicznych ulicach żyje ich bardzo wiele.
Obrazki gdańskie
- Stary dom przy Długich Ogrodach
- Brama Nizinna
- Wyspa Spichrzów
- Ulica Długa
- Tragarze worków
- Gdzie leży Gdańsk?
- Baszta „Patrz do Kuchni”
- Ulica Psia (Ogarna)
- Na przedprożach
- Żydowscy handlarze
- W piwnicy Rady (Rajców)
- Nad szumiąca wodą
- Długi Targ
– Czy wiesz, dlaczego ta ulica nazywa się Świętego Ducha, Karl?
– No, dlaczego? – zapytał.
– Przecież w Biblii jest napisane, że Duch Święty przybył z nieba w postaci gołębia – odparłam.
– Myślisz, że jest między tymi gołębiami?
– Nie wiem – powiedziałam. – Ale właściwie byłoby to pięknie, bo przecież ta ulica nazywa się Świętego Ducha.
Kathe Schirmacher, przełożył Wawrzyniec Sawicki, opracował Andrzej Ługin
Jestem w posiadaniu tajnej wiedzy, że wbrew temu co zapisane jest w pierwszym zdaniu tego artykułu, ulica św. Ducha nie ciągnie się od kościoła Mariackiego do kanału lecz jest conajmniej o połowę dłuższa!
Zaczyna się przy ulicy Latarnianej czyli tuż przy Teatrze Wybrzeże.
Dowody na to są przedstawione w tym artykule właśnie, ponieważ:
1. Jedna z pocztówek, przedstawiająca kawiarnię w kamienicy, która stoi do dziś na rogu św. Ducha i Węglarskiej; czyli znacznie dalej niż na wskazanym przez autora odcinku.
2. Mapka.
Ponad to miło by było zobaczyć więcej zdjęć :)
Niestety, nie będziemy zmieniać treści książki.
Zdjęcia są tylko luźną ilustracją do rozdziału książki. Więcej zdjęć tutaj – http://www.muzeumpomorza.pl